Dwie Ukrainki z Doniecka od połowy czerwca przebywają w Polsce. Okazuje się, że nawet tutaj nie mogą czuć się bezpiecznie. Obie dostały smsy z pogróżkami i dzwonili do nich ludzie, grożąc śmiercią. Jedna z kobiet dobrze orientowała się w politycznych realiach w Doniecku i znała ludzi z otoczenia Janukowycza.