- Mnie się wydaje, że gdyby ten kompromis został otwarty, zmieniony, to uderzyłby rykoszetem w przeciwników aborcji. Bo po następnej zmianie władzy nie będzie powrotu do tego kompromisu, tylko do rozwiązania dużo bardziej niekorzystnego dla przeciwników aborcji. Więc nawet dla obozu władzy teraz nie jest w jego interesie, by go naruszać - mówił Rafał Woś ("Polityka") w #dziejesienazywo.