W ciągu kilku ostatnich dni, liczba tureckich żołnierzy stacjonujących w okolicach Mosulu wzrosła do kilkuset. Rząd Iraku zaczął protestować. Sytuacja między Bagdadem a Ankarą robi się coraz bardziej gorąca. Premier Turcji zapewnia jednak, że żołnierzy przybyło, bo trwa rutynowa wymiana w obozie treningowym. Tureccy eksperci szkolą w Iraku ochotników do walki z Państwem Islamskim.