programy
kategorie

Ile żyje koronawirus. Naukowcy zbadali różne powierzchnie

Okazuje się, że wirus przenoszony drogą kropelkową jest w stanie przetrwać na różnych powierzchniach do 24 godzin, do 72, a nawet do 7 dni. Właśnie dlatego tak ważne jest regularne mycie oraz dezynfekcja dłoni.

153 reakcje
58
61
34
Podziel się
Komentarze (34)
03-04-2020
Racjonalny
Panie redaktorze, ale dlaczego pan straszy ludzi jeśli chodzi o żywność. Jako obrazek artykułu widzimy bułki poczym nic pan o tym nie mówi. Trochę rozwagi i nie robienie...Czytaj całość
zobacz więcej komentarzy (34)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(34)
Racjonalny
4 lata temu
Panie redaktorze, ale dlaczego pan straszy ludzi jeśli chodzi o żywność. Jako obrazek artykułu widzimy bułki poczym nic pan o tym nie mówi. Trochę rozwagi i nie robienie pod publiczkę żeby to ktoś oglądnął. Niska jakość i profesjonalizm z Pana strony. A tak btw nie ma żanych informacji że wirus rozprzestrzenia sie za pomocą żywności i o tym wypowiadają sie nawiększe autorytety na świecie. Niech Pan sie zajmie innymi artykulami a nie straszy ludzi w czasach pandemi.
Mikey6
4 lata temu
Wirus nie żyje. Jest martwy cały czas panie redaktorze. Wiedza z podstawówki no może z liceum...
Sławek
4 lata temu
Wirus nie jest żywym organizmem panie redaktorku. Wirus nie żyje, wirus tylko istnieje! Istnieje dopóki go jakaś bakteria nie zeżre, grzyb albo inny stwór, w którym nie może się replikować, albo dopóki sam się nie rozpadnie pod wpływem czynników zewnętrznych.
ajwaj
4 lata temu
Największy wirus to MEDIA ?!!!!!
Jan Czystoń
4 lata temu
Ja myję ręce co minutę, nie mogę się nawet wysikać ani nic zjeść ,chyba będę zdrowy ale normalny to już nie będę.
Najnowsze komentarze (34)
Prezes.
4 lata temu
Panie redaktorze, a gdzie panu powiedziano że wirus żyje????
Prezes.
4 lata temu
Prezes.Prasowanie maseczek z tkanin w temperaturze 70 stopni już gwarantuje zniszczenie wirusa w 75 % , natomiast wyprana i wyprasowana traci wirusa w 95 %. Czym wyższa temperatura to się szybciej z nim uporamy.
Wystraszony h...
4 lata temu
Zwróciliście uwagę ,że w każdym państwie mniej lub bardziej rządzi się przez zastraszanie ludzi!? To działa. Ktoś powiedział ,że zaczął palić od momentu gdy zobaczył napis ZAKAZ PALENIA.
Jaś pierdoła
4 lata temu
wszedłem bo zdjęcie sugerowało że dowiem się jak długo przetrwa na pieczywie ,a o tym ani słowa naganne naciąganie do czytania artykułu o niczym.
bzik
4 lata temu
Chodzi o zarobek z reklamy .
Polka
4 lata temu
Skoro już są na zdjęciu pokazane bułki to chcę się odnieśc troszkę w innym celu .Mianowicie SZLAK MNIE TRAFIA GDYZ CORAZ WIĘCEJ CUKRU ŁADUJĄ PIEKARNIE DO ZWYKŁYCH BUŁEK .Nie nadają się nieraz do jedzenia.Nie wiem co robią sanepidy i dietetycy .Przecież ciągle trąbia ze mamy wyeliminowac cukier z naszej diety a człowiek chory nie może kupić normalnej najzwyklejszej bułki .Bo jest w nich tyle cuku ze jeśc się odechciewa.Wszystko na słodko Do diabła .z taką kulturą i rządami
maniek
4 lata temu
Prof. Hendrik Streeck, szef Instytutu Wirusologii na Uniwersytecie w Bonn należy do nielicznych, który wraz z zespołem lekarzy dokonał konkretnych badań wśród zarażonych i w ich środowiskach. Rezultat może zaskakiwać. Niemiecki naukowiec pokusił się także o wstępną ocenę konfrontacji z koronawirusową pandemią i udzielił kilku wskazówek.Ekipa badaczy i analityków jeździła do prywatnych domów i obiektów, gdzie odbywali kwarantanny zarażeni wirusem covid-19, robiła wywiady z chorymi, pobierała próbki w miejscach ich zamieszkania, a także w placówkach handlowych i wielu różnych miejscach użyteczności publicznej, robiła testy, analizy i zestawienia porównawcze. Do najczęściej wymienianych przez chorych, potwierdzonych przez zespół, a do tej pory pomijanych symptomów zarażenia się koronawirusem należy np. wyraźna, przejściowa, niekiedy całkowita utrata zmysłów węchu i smaku, powracających do normy w późniejszym stadium chorobowym. Znane są też przypadki zakłóceń słuchu i wzroku. Analitycy pobierali próbki z przedmiotów używanych i dotykanych przez zarażonych, jak telefony, pilot do telewizora, dzwonki do drzwi, kontakty, klamki, toalety, umywalki itp. Co istotne – na żadnym z tych przedmiotów nie znaleziono żywych wirusów, które mogłyby przenosić chorobę na innych. Przebadane zostały także zwierzęta domowe, które co jednoznacznie obala mit, jakoby psy lub koty mogły być nosicielami koronawirusów. W tym celu podawano np. kotom zainfekowane lizawki, a następnie powtarzano badania krwi – u żadnego z nich nie stwierdzono zakażenia. Nie udało się też laboratoryjne rozmnożenie wirusów z pobranych próbek. To z pewnością dobra wiadomość. Oznacza, że zarażenie może nastąpić tylko drogą kropelkową. Według prof. Streecka, jeśli zachowana jest bezpieczna odległość między ludźmi, nie ma praktycznie możliwości zarażenia się koronawirusem np. w sklepie, w biurze, czy gdziekolwiek indziej. Nie było ani jednego przypadku, żeby ktoś się zaraził koronawirusem u fryzjera… — argumentował wirusolog .Prof. Streeck jest jednak przeciw „paraliżowaniu całego kraju”. Uważa nawet, że powszechne noszenie masek tam, gdzie wirus w ogóle nie występuje, nie ma sensu. A o tym, jakie należy zastosować środki zapobiegawcze powinno decydować specjalnie powołane gremium, z udziałem przedstawicieli władz, gospodarki, ekspertów, wirusologów i zarządców różnorakich służb. Koronawirusowa pandemia ma nierzadko egzystencjalny wpływ na obywateli. Prof. Hendrik Streeck studzi rozhuśtane nastroje i przestrzega przed pochopnymi obostrzeniami, które mogą spowodować, że ludzie „nie będą nawet mieli pieniędzy na czynsz”: Zbyt drastyczne ograniczenia są wręcz szkodliwe – nie siać paniki, nie szczędzić sił i środków na właściwe działania, ale przede wszystkim starajmy się normalnie żyć — zaapelował i trudno prof. Streeckowi nie przyznać racji.
wanis
4 lata temu
To jest przykład siania paniki. Niech autor napisze chociaż, jakie ekstremalne warunki musiały by zostać spełnione aby wirus zachował aktywność przez 7 dni, chyba że w jakimś ciele (żywym organizmie nosiciela) - w pietruszce to raczej niemożliwe, może w świeżym mięsie (bardzo świeżym). Ten typek, jak wykazały badania ma bardzo słabą otoczkę białkową (rozpada się od wody z mydłem), więc długo bez wspomagania (wilgotność, jakieś sole mineralne, białka) rozpada się i jest niegroźny.
Zofia Sierpie...
4 lata temu
Wirus jest martwy, nie mozna go zabic bo to nigdy nie zylo i zyc nie bedzie.!!!!!!!!!!!!!!!!
hm
4 lata temu
Nie wystarczy straszenia Naczelnym PiS-u?
jachu
4 lata temu
Pana redaktora co to opracowywał to też już toczy wirus ale w główce !!!!!
Budowlaniec
4 lata temu
Wirus nie jest żywym organizmem. Najprościej to łańcuch DNA zamknięty w otoczce białkowej. Nie rozmnaża się sam z siebie, nie ma metabolizmu. Nie ma nic wspólnego z bakterią - to jednokomórkowa żyjąca istota, ma metabolizm, może się poruszać, pożywia się, rozmnaża się. Wirusy atakujące bakterie nazywamy bakteriofagami. Otoczka białkowa ma specyficzną budowę. Organizm (komórka) do której dostanie się taka "cząsteczka - virus" traktuje ją na początku jako "swoją" pobiera - otwiera i podstawia DNA z wirusa ( to jak fałszywe rozkazy ) i komórka zaczyna robić to co było zapisane w tym DNA. Czyli zmienia coś w swojej strukturze a przy okazji produkuje następne takie cząsteczki -wirusy. Komórka - organizm po pewnym czasie orientują się że coś jest nie tak i zaczynają z tym walczyć. Czasami się udaje czasami jest już za późno. To takie duże, duże uproszenie bo większość pisze jakieś bzdury!!!! Nie jestem biologiem jestem inżynierem budownictwa ;) Antybiotyki nie są lekami przeciwko wirusom tylko przeciwko bakterią. A jeśli podaje się w trakcie infekcji wirusowej to dla tego, że układ odpornościowy jeśli zaczyna np walczyć z wirusem osłabia się więc antybiotyki zapobiegają ewentualnej infekcji bakteryjnej. To co napisałem jest o wiele bardziej skomplikowane więc mam nadzieję, że niektórzy ( przepraszam ale naczytałem się totalnych bzdur różnych ignorantów w komentarzach) będą teraz mieli chociaż minimalne mniemanie o co chodzi.
lewcia
4 lata temu
Na zadnych powierzchniach nie zyje , potrzebuje organizmu. Jest w nim zawsze , tak jak komorki rakowe, potzrebuje tylko warunkow do rozwoju czyli obnizony immusyste. Immu system obniza sie przy stresie(rowniez duzy strach), jakis duzy szok,chemia w jedzeniu, powietrzu,szczepionki no i super bron 5 G
Jan Czystoń
4 lata temu
Ja myję ręce co minutę, nie mogę się nawet wysikać ani nic zjeść ,chyba będę zdrowy ale normalny to już nie będę.