Jarosław Gowin był gościem Marka Kacprzaka w programie "Tłit". Lider Porozumienia był pytany o doniesienia reportera WP Michała Wróblewskiego, który ustalił, że polityk nie rezygnuje z ochrony SOP i rządowej limuzyny. Powodem miały być groźby otrzymywane po dymisji Gowina. – Faktycznie po tym, jak ustąpiłem ze stanowiska wicepremiera, zacząłem otrzymywać groźby i pogróżki. Odpowiednie służby je sprawdziły, zbadały i uznały, że są one na tyle poważne, że należy przedłużyć mi ochronę. Ochrona będzie mi przysługiwać jeszcze przez jakiś czas. Poruszam się samochodami w towarzystwie Służby Ochrony Państwa. W tej chwili ochrona dotyczy całego okresu, w którym funkcjonuję w przestrzeni publicznej. Nie mam wyjazdów prywatnych, przez cały czas pracuję – powiedział polityk w programie "Tłit" w Wirtualnej Polsce. Więcej w materiale wideo.