Prezes PiS na konwencji w Jasionce mówiąc o wprowadzeniu karty LGBT w Warszawie uznał, że "dochodzi do wczesnej seksualizacji dzieci" i "włos się na głowie jeży". Dodał, że jeśli przeciwnicy partii rządzącej dojdą do władzy, to "zabiorą rodzinie to co daliśmy, począwszy od 500+".