Pewien Japończyk postanowił odbyć codzienną kąpiel w wannie. Nie spodziewał się tego, co stanie się za sekundę. Wideo od razu wrzucił do sieci. W sobotę (13 lutego) wybrzeże północno-wschodniej Japonii nawiedziło silne trzęsienie ziemi. Jak podały japońskie służby, wstrząsy miały siłę 7,3 w skali Richtera. Regiony dotknięte to między innymi Fukushima oraz Miyagi. Ponad 860 tys. domów zostało odciętych od energii elektrycznej. W regionach dotkniętych kataklizmem transport kolejowy został zawieszony. Japońska Agencja Meteorologiczna podała, że epicentrum znajdowało się około 55 km pod powierzchnią oceanu. Nie wystąpiło również zagrożenie tsunami. Eksperci ostrzegają przed wstrząsami wtórnymi, które mogą się pojawić w ciągu kliku najbliższych dni. Japończycy zamieszkujący północno-wschodni obszar kraju źle wspominają trzęsienia ziemi. Ten sam region w marcu 2011 roku spustoszył kataklizm, który przyczynił się do katastrofy elektrowni atomowej Fukushima.