- O zwolnieniu Moskala mówiło się już dwa miesiące temu, ale wtedy się uratował. Teraz prezesa Cupiała bardzo zabolała pierwsza porażka z Cracovią przy Reymonta. Gdyby Wisła zremisowała, to Moskal pewnie zachowałby posadę. Ja oceniam jednak pozytywnie jego pracę. W kilku meczach, zakończonych bez goli, Wiśle zabrakło skuteczności, a zwycięstwa dałyby jej zupełnie inne miejsce w tabeli. Takie rzeczy się jednak zdarzają i w futbolu to nie jest nic nadzwyczajnego - tak w rozmowie z x-news zwolnienie Kazimierza Moskala skomentował Grzegorz Mielcarski, były dyrektor sportowy Wisły i ekspert nc+.