31-letnia obywatelka Singapuru po ciężkim przejściu koronawirusa urodziła zdrowe dziecko z przeciwciałami COVID-19. Korepetytorka Celine Ng-Chan była w marcu w 10. tygodniu ciąży, kiedy zakaziła się koronawirusem. Kobieta ciężko przeszła chorobę. Zdrowa w listopadzie urodziła syna, który po tylu miesiącach ma nadal przeciwciała koronawirusa. Przypadek kobiety ma być szansą do dalszych badań ew. transmisji wirusa z matki na dziecko. To wciąż jest niejasne. Większość naukowców twierdzi, że taka forma zakażenia noworodka jest rzadka. Z kolei niektóre przeciwciała COVID-19 mają przenikać przez łożysko, budując odporność dziecka. Także mleko wcześniej zakażonej matki ma zapewniać ochronę dzieciom. W jednym z badań 37 próbek mleka matek noworodków nie miało wirusa. Wszystkie zawierały jednak przeciwciała neutralizujące COVID-19.