Australijska fauna cieszy się złą sławą. W tym kraju żyje bowiem aż kilkanaście gatunków gadów, płazów i owadów, które są w stanie zabić człowieka. Dlatego też niektóre regiony Australii nadal są niezamieszkane. Człowiek lubi jednak zajrzeć w nie np. za pomocą zdjęć z drona. Tak też się stało tym razem. Para podróżników wykonała zdjęcia powietrzne, na których zarejestrowała coś niesamowitego - spotkanie krokodyla różańcowego z żarłaczem tępogłowym. Nagranie udało się zarejestrować w wodach regionu Kimberley w zachodniej Australii. Widać na nim, jak żarłacz orientuje się, że krokodyl jest w pobliżu. Postanawia zejść z drogi gigantycznego gada. Okrąża go, odpływając dalej. Krokodyl zachowuje przy tym spokój, bacznie obserwując wodnego drapieżnika. Naturalnie, w przyrodzie, rekin nie chciałby atakować krokodyla - nie jest dla niego pożywieniem. Inaczej sytuacja przedstawia się w przypadku gada. Mógłby zaatakować rybę, tym bardziej że jest od niej znacznie większy....
rozwiń