Lubelskie. We wtorek policjanci z Krasnegostawu otrzymali nietypowe zgłoszenie. Mundurowi dowiedzieli się, że niedaleko drogi wojewódzkiej po polu jeździ ciągnik bez kierowcy. Wcześniej miał on też "zgubić przyczepę". Za traktorem miał gonić mężczyzna. Okazało się później, że był on pijany. Jak przekazała lubelska policja, zgłoszenie otrzymała od lokalnego dziennikarza. Był on świadkiem tego kuriozalnego wydarzenia. Mężczyzna przekazał, że w okolicach miejscowości Krupe po polu uprawnym jeździ ciągnik bez kierowcy. Na miejsce zgłoszenie pojechał patrol policji. Śledczy ustalili, że 36-letni mieszkaniec gminy Krasnystaw odpalał ciągnik "na krótko". Nie wiedział on, że ma włączony trzeci bieg.