Małgorzata Trzaskowska była dziś gościem programu "Newsroom" WP. Opowiedziała, co czuła tuż po ogłoszeniu decyzji Trybunału Konstytucyjnego, która zaostrzyła aborcję w Polsce. - W pierwszej chwili myślałam, że to fake news albo że ktoś oszalał. Poruszanie takiego tematu w czasie pandemii jest nieodpowiedzialne. To cyniczna i polityczna decyzja. Pretekst, do tego, żeby uzasadnić walkę z pandemią – powiedziała Trzaskowska. I dodała, że teraz wina za pandemię może zostać zrzucona na protestujących. - Wina jest zrzucana na wszystkich wokół, tylko nie na samych rządzących – stwierdziła. Trzaskowska odniosła się też do swoich wpisów w social mediach, które opublikowała tuż po decyzji TK ws. aborcji. "Każda kobieta ma swoje przeżycia. Takich kobiet jest dużo, są to traumy, które zostają na całe życie. Najważniejsze jest to, żeby zostawić wybór".