Tajemnicza metalowa skrzynia z żelaznymi tubami pod pomnikiem. Takim nietypowym odkryciem mogą pochwalić się pracownicy budowlani z Kraśnika, którzy wymieniali nawierzchnię wokół pomnika Partyzanta Ziemi Kraśnickiej z 1967 r. Przypadkowo zauważyli oni metalową skrzynię, a w niej zardzewiałe urny. O odkryciu poinformował wezwany na miejsce dr Dominik Szulc, Społeczny Opiekun Zabytków Powiatu Kraśnickiego. Okazało się, że pokryte rdzą pojemniki mają identyczny kształt, ale różną wagę. Przy ich podniesieniu słychać było przesuwającą się zawartość. Jeden z nich był otwarty i zawierał ciemnoszare i rdzawe, miękkie, mokre grudki. Wszystko wskazuje na to, że w środku znajduje się ziemia z pól bitew partyzanckich z całej Lubelszczyzny, m.in. Porytowego Wzgórza i Rąblowa. Przed laty prezes kraśnickiego Koła Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych przekazał dr. Szulcowi, że w urnach ziemię miały zastąpić ludzkie prochy. Ich zawartość pozostaje więc jeszcze...
rozwiń