programy
kategorie

Mistrz boksingu zwierzęcego świata. Rawka błazen to prawdziwy wojownik

Jego ciało ma długość jedynie 18 cm, ale jego "pięści" potrafią uderzyć z prędkością... 100 km/h. Rawka błazen, bo tak nazywa się ten skorupiak, to prawdziwy Bruce Lee świata zwierząt. Rawki to ciepłolubne skorupiaki, które upodobały sobie wody wokół Afryki, Guam czy Marianów. Te małe drapieżniki polują na morskie stworzonka, które obezwładniają zadając szybkie uderzenia swoimi twardymi młotami, przypominającymi rękawice bokserskie. Dodatkowo, zwierzę potrafi bardzo mocno zacisnąć swoje "pięści", więc bliskie spotkanie człowieka z nim może skończyć się nawet utratą palca. Co ciekawe, ich broń nigdy się nie zużywa.

20 reakcji
13
5
2
Podziel się
Komentarze (2)
27-10-2020
Braknicka
Widzę, że każdy artykuł to powielanie innego artykułu, plus coś od siebie. Mam przyjemność być opiekunem Rawki. Od ponad roku mieszka u mnie w akwarium. Niby jej młotki...Czytaj całość
zobacz więcej komentarzy (2)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(2)
Braknicka
3 lata temu
Widzę, że każdy artykuł to powielanie innego artykułu, plus coś od siebie. Mam przyjemność być opiekunem Rawki. Od ponad roku mieszka u mnie w akwarium. Niby jej młotki się nie zużywają, ale nie do końca tak jest. Coś, jak u ludzi z włosami i paznokciami, po prostu odrastają, regenerują się, kiedy są za bardzo eksploatowane. Czyli zużywają się, ale odrastają. Skorupiaki regularnie zrzucają albo cały pancerz, albo jego elementy. To nie tak, że Rawka jednym ciosem zabija większe od siebie zwierzęta. Jak jej daje niewielkiego ślimaka, to potrafi tłuc kilkanaście razy, nim uda jej się rozbić skorupę. Raz dałam jej ampularie ze słodkiego akwarium i nie dała rady rozbić jej skorupki. Często podaje jej kostkę mrożonki czy ślimaka gołymi palcami. Nigdy nie ucięła mi palca:) trzy razy się zdarzyło, że uderzyła mnie młotkiem w palec, ledwo coś odczułam. Myślę, że to było przypadkiem, miała problem odróżnić, co jest pokarmem. Dawalam jej mrożonkę w kostce więc chyba uznała, że to cieplejsze, to jest jedzenie. Rawka widzi w podczerwieni, więc jakoś tam kieruje się pewnie temperatura ciała ofiary. Myślę, że młotkiem ona nie jest w stanie wyrządzić krzywdy człowiekowi. Prędzej innymi odnóżami wyposażonymi w bardzo ostre po pazury. Młotki służą jej do ogłuszenia ofiary lub rozbicia jej skorupy, ale do szarpania mięsa na drobniejsze kawałki ma inne odnóża, właśnie te wyposażone w ostre pazury. Nimi jest w stanie bez problemu głęboko przeciąć ludzka tkankę. Młotki nie służą jej do chwytania czy obejmowania, jedynie do zadania ciosu ogłuszającego lub do rozbicia pancerza. Dodatkowo Rawka ma też kolce w okolicy ogona, które służą jej do obrony i pewnie też ataku na większą zdobycz o miękkiej powłoce. Nie jest prawdą, że rozbije szklane akwarium i potrzeba ja trzymać w akrylowym. Ja specjalnie zamówiłam z grubszego szkla, niepotrzebnie. W środku jest termometr i grzałka, obydwa instrumenty są z cienkiego szkła, Rawka ich nie atakuje. Ona atakuje tylko to, co według niej jej zagraża, nadaje się do jedzenia lub do budowy norki. Szkło jej jest obojętne.
18 cm ciała
4 lata temu
które też się nigdy nie zużywa, czasem może się obetrze
Najnowsze komentarze (2)
Braknicka
3 lata temu
Widzę, że każdy artykuł to powielanie innego artykułu, plus coś od siebie. Mam przyjemność być opiekunem Rawki. Od ponad roku mieszka u mnie w akwarium. Niby jej młotki się nie zużywają, ale nie do końca tak jest. Coś, jak u ludzi z włosami i paznokciami, po prostu odrastają, regenerują się, kiedy są za bardzo eksploatowane. Czyli zużywają się, ale odrastają. Skorupiaki regularnie zrzucają albo cały pancerz, albo jego elementy. To nie tak, że Rawka jednym ciosem zabija większe od siebie zwierzęta. Jak jej daje niewielkiego ślimaka, to potrafi tłuc kilkanaście razy, nim uda jej się rozbić skorupę. Raz dałam jej ampularie ze słodkiego akwarium i nie dała rady rozbić jej skorupki. Często podaje jej kostkę mrożonki czy ślimaka gołymi palcami. Nigdy nie ucięła mi palca:) trzy razy się zdarzyło, że uderzyła mnie młotkiem w palec, ledwo coś odczułam. Myślę, że to było przypadkiem, miała problem odróżnić, co jest pokarmem. Dawalam jej mrożonkę w kostce więc chyba uznała, że to cieplejsze, to jest jedzenie. Rawka widzi w podczerwieni, więc jakoś tam kieruje się pewnie temperatura ciała ofiary. Myślę, że młotkiem ona nie jest w stanie wyrządzić krzywdy człowiekowi. Prędzej innymi odnóżami wyposażonymi w bardzo ostre po pazury. Młotki służą jej do ogłuszenia ofiary lub rozbicia jej skorupy, ale do szarpania mięsa na drobniejsze kawałki ma inne odnóża, właśnie te wyposażone w ostre pazury. Nimi jest w stanie bez problemu głęboko przeciąć ludzka tkankę. Młotki nie służą jej do chwytania czy obejmowania, jedynie do zadania ciosu ogłuszającego lub do rozbicia pancerza. Dodatkowo Rawka ma też kolce w okolicy ogona, które służą jej do obrony i pewnie też ataku na większą zdobycz o miękkiej powłoce. Nie jest prawdą, że rozbije szklane akwarium i potrzeba ja trzymać w akrylowym. Ja specjalnie zamówiłam z grubszego szkla, niepotrzebnie. W środku jest termometr i grzałka, obydwa instrumenty są z cienkiego szkła, Rawka ich nie atakuje. Ona atakuje tylko to, co według niej jej zagraża, nadaje się do jedzenia lub do budowy norki. Szkło jej jest obojętne.
18 cm ciała
4 lata temu
które też się nigdy nie zużywa, czasem może się obetrze