Gościem programu "Newsroom" WP był dr Grzegorz Cessak, członek Europejskiej Agencji Leków. Lekarz odniósł się do kwestii ewentualnego przyjmowania dwóch dawek szczepionki z różnych koncernów. Taki pomysł pojawił się ostatnio w Niemczech. - Nie ma na to żadnych badań klinicznych. To są różne produkty lecznicze. Być może w kolejnych latach będzie oferowana kolejna dawka "przypominająca" (tzw. booster), ale obecnie nie trwają żadne badania odnośnie mieszania szczepionki AstraZeneki z preparatami innych firm - podkreślił dr Cessak. - Na tę chwilę taki model jest eksperymentem medycznym. Podejmuje się pewne ryzyko, nie mając pewności co do skuteczności i bezpieczeństwa. Tak samo jest w przypadku awaryjnego dopuszczenia szczepionek z Rosji czy Chin - tłumaczył członek EMA. Dziennikarz dopytywał również, czy w naszym kraju takie eksperymentalne działania będą miały miejsce. - W Polsce podejmujemy działania zgodne z komunikatami i opiniami Europejskiej Agencji Leków -...
rozwiń