1 stycznia weszła w życie nowelizacja Prawa o ruchu drogowym zaostrzająca kary dla sprawców wykroczeń drogowych. Podwyższa ona maksymalną wysokość grzywny, którą może nałożyć sąd - z 5 do 30 tys. zł oraz zwiększa wysokości mandatów nakładanych przez policjanta - do 5 tys. zł. O efekty nowych przepisów pytany był w programie "Newsroom" WP nadkom. Sylwester Marczak z Komendy Stołecznej Policji. - To już jest widoczne na drogach. Kierujących, którzy decydują się na łamanie przepisów prawa, zwłaszcza tych związanych z prędkością, jest mniej. Inaczej też wygląda rozmowa z policjantem w momencie, kiedy taka osoba zatrzymana jest do kontroli. W momencie, kiedy osoba słyszy, że mandat wynosi 1500, 2000 czy 2500 zł, to już nie myślimy o dalszej dyskusji z policjantem, tylko myślimy, ile pieniędzy straciliśmy - relacjonował. Marczak przekazał, jak pierwsze dni nowego roku, i obowiązywania nowych przepisów, wyglądały w przypadku Warszawy. - Policjanci nałożyli ponad 200...
rozwiń