Według nowych obostrzeń od 20 grudnia do 9 stycznia uczniowie skierowani są na nauczanie zdalne. – To jest bardzo bolesne dla mnie, jako pediatry, bo my widzimy całą masę zła, które wynika z nauczania zdalnego – stwierdził dr Wojciech Feleszko. Lekarz podkreślił, że pewne obostrzenia w szkołach powinny być wprowadzone już wcześniej, aby nie doszło do całkowitego zamknięcia szkół. – Myślę, że pewne elementy tego nauczania zdalnego mogły być wprowadzane wcześniej, a już na pewno pewnego rodzaju ochrona w szkołach, czyli egzekwowanie masek, wyłączanie pojedynczych klas, no i przede wszystkim wprowadzenie trochę bardziej restrykcyjnego podejścia do szczepienia, zwłaszcza tej grupy nastoletniej, która, jak już widać przy wariancie Delta, bardzo intensywnie przyczynia się do rozprzestrzeniania wirusa – przekazał gość programu „Newsroom”. Ekspert odniósł się także do zezwolenia na odbycie się imprez sylwestrowych. – Prawdopodobnie po Sylwestrze będziemy widzieli falę...