wiele wskazuje na to, że ona rzeczywiście może się pojawić. Czy na ten temat...
Jakiej opłaty, przepraszam?
Reprograficznej.
Chodzi o tak zwany podatek od smartfonów. Czy
na ten temat rozmawiał pan z prezydentem?
Nie, na ten temat nie rozmawiałam z prezydentem, natomiast lata
temu rozmawiałem na temat podatku od nośników, od smartfonów
jeszcze jako muzyk. Rzeczywiście ogrom
pieniędzy twórcy tracą na tym, że właściwie
te wszystkie MP3, te wszystkie nośniki w tej chwili są takiej jakości, że kopiowanie
i tak dalej omija prawa autorskie, prawa muzyków,
prawa twórców. Więc ten podatek prawdopodobnie, jeżeli mówimy o tym od smartfonów, ma dotyczyć między innymi
czy przede wszystkim właśnie twórców, artystów.
A co pan sądzi o takiej właśnie opłacie jako też twórca, czy ona powinna zostać wprowadzona? Jakie jest pana
zdanie?
Proszę
się postawić, pani redaktor, na moim miejscu. Proszę pomyśleć, że jest pani autorką muzyki, tekstów,
koncertów pani w ogóle praktycznie nie gra, bo jeszcze w tej chwili 2 lata praktycznie są, jest
COVID i tak dalej, i tak dalej. I ktoś przegrywa, oczywiście
cieszy się pani, że słuchają pani piosenek, ale te piosenki są przegrywane, kopiowane i z tego
tytułu nie dostaje pani żadnych honorariów, chociaż musiała pani zapłacić za wyprodukowanie tej
piosenki, za promocję tej piosenki i tak dalej, i tak dalej. Oczywiście,
że elementarną sprawiedliwością jest jakaś tam rekompensata za
poniesione koszty i za to, że coś się sprzedaje.