Prawa i Sprawiedliwości na Rzecznika Praw Obywatelskich, w końcu jest taki kandydat, i być może zna pan człowieka - profesor Piotr Wawrzyk, wiceszef
MSZ.
To żenujące.
Dlaczego?
Wawrzyk na Rzecznika Praw Obywatelskich. Ten partyjny aktywista, który
de facto trafił do rządu poprzez swoje wspieranie publiczne,
medialne partii rządzącej, ma dziś być kandydatem na Rzecznika Praw Obywatelskich. Pierwszy raz słyszę tę informację od pana,
to jest informacja, która po raz kolejny pokazuje kompletny brak kadr, kompletnie kartonowe,
papierowe państwo i Terleckiego, który mówi, kto będzie Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Terlecki i jego
oświadczenia w sprawie państwa są chyba najbardziej charakterystycznym obrazkiem miejsca, w którym nasze państwo się znajduje.
Terlecki mówi tylko o tym, kto jest kandydatem. Posłowie będą decydować, posłowie będą głosować. Myślałem, że Piotr Wawrzyk znalazł się w rządzie
ze względu na swoje kompetencje.
Nie,
ja nie mam takiego poczucia, że Piotr Wawrzyk znalazł się w rządzie ze względu na swoje kompetencje. Mam wrażenie, że znalazł się dlatego, że bardzo
dzielnie wspierał partie rządzącą w mediach, co obserwowaliśmy przez bardzo wiele miesięcy.