Będzie podatek od tak zwanej betonozy?
Proszę mi bardziej przybliżyć to pytanie. Chodzi o podatek od powierzchni betonowej, przez którą nie zbiera się deszczówki.
Znaczy to jest jeden z elementów, który pojawił się w naszej specustawie anty-suszowej. On jest związany przede wszystkim z tym, aby przechwytywać jak największą ilość deszczówki.
Oczywiście ostateczny kształt tej ustawy, która obecnie jest procedowana, zostanie określony poprzez już sam Parlament i podpisana przez pana prezydenta.
Natomiast jedna z propozycji, aby jednak podchodzić do zabudowy bardziej odpowiedzialnie pod kątem gromadzenia i przeciwdziałania wysuszaniu przede wszystkim w miastach, bo to o to chodzi.
Miasta są tutaj najbardziej narażone przecież na utratę wilgotności gleby. Jest właśnie podatek od tego, aby nie zabudowywać, czy też nie zabudowywać w sposób trwały podłoża.
Tak, aby zwiększać możliwość absorpcji wody. Ale czy indywidualnie też powinniśmy w takim razie zacząć montować instalacje do zbierania deszczówki?
Pan ma na przykład u siebie instalacje do zbierania deszczówki?
Znaczy ja mieszkam w Warszawie, w bloku, więc trudno mi zbierać taką deszczówkę. Ale już pana spółdzielnia może.
A jak najbardziej. Myślę, że to jest duże wyzwanie dla przede wszystkim spółdzielni, nie mówiąc już o wspólnotach.
A przede wszystkim nowych budowach, bo przecież to przede wszystkim dotyczy nowych budów, a więc pozwoleń na budowę, które jak gdyby już nakładają obciążenia finansowe z tytułu właśnie betonowania.
Czy w utwardzania w sposób nieprzepuszczalny gruntu.