Dziennikarka z Polski Jagoda Grondecka, która przebywała w Kabulu podczas przejęcia stolicy przez talibów, wróciła do kraju. Zapowiada jednak, że chce wrócić do Afganistanu, aby dalej relacjonować wydarzenia na miejscu, a przede wszystkim oddać przebywającym tak kobietom. – Każdy ma prawo wolnego wyboru i sam decyduje o swoim życiu – komentuje decyzję Grondeckiej Marcin Przydacz, wiceszef polskiej dyplomacji. – Jako Ministerstwo Spraw Zagranicznych mamy komunikat: odradzamy wszelkich podróży do tego kraju – podkreśla minister. Jagoda Grondecka jest korespondentką „Krytyki Politycznej” i od września zeszłego roku przebywała w stolicy Afganistanu, relacjonując wydarzenia na miejscu. Była zaangażowana w zorganizowanie ewakuacji z Kabulu dla Polaków oraz współpracowników polskich misji dyplomatycznych. Przekonuje, że obecność zagranicznych dziennikarzy na miejscu jest konieczna, aby świat dowiadywał się, co dzieje się w Afganistanie.