programy
kategorie

Polska - Rosja. Ostatni przedmeczowy raport. Bez Roberta Lewandowskiego, ale z kibicami na trybunach

- Wszystko wskazuje na to, że Paulo Sousa oszczędzi liderów reprezentacji - mówi Mateusz Skwierawski, dziennikarz WP SportoweFakty, który we Wrocławiu czeka na wtorkowy mecz Polska - Rosja. To jeden z dwóch ostatnich sprawdzianów formy Biało-Czerwonych przed Euro 2020. Poza podstawowym składem Robert Lewandowski, Wojciech Szczęsny czy Piotr Zieliński. Szansa dla zmienników oraz dla kibiców. To będzie pierwsze spotkanie drużyny narodowej od wielu miesięcy, na którym zobaczymy fanów na trybunach.

Tranksrypcja:Mateuszu, mój imienniku, bo mówisz o tym Robert Lewandowski ...
rozwiń
Dlaczego gramy bez kapitana?
Odpowiedź jest prosta - dlatego żeby nasz kapitan był wypoczęty na Mistrzostwa Europy. Robert ma w nogach 40
meczów łącznie we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie dla Bayernu Monachium. Do tego dochodzą również spotkania reprezentacji, dlatego ten
wysiłek jaki Robert włożył w ten sezon jest na pewno duży. Paulo Sousa sam powiedział to na konferencji prasowej, że
da kapitanowi troszeczkę odpocząć. Ale nie byłbym takim pesymistą w przypadku braku Roberta
Lewandowskiego w podstawowym składzie w towarzyskim spotkaniu, ponieważ gdy zdarzało się to ostatnio, między innymi w październiku
czy w listopadzie, nasza kadra wygrywała i spisywała się całkiem nieźle. Ja tylko przypomnę, że bez Roberta, który oglądał wtedy spotkania na trybunach,
wygraliśmy z Finlandią 5:1 czy na przykład z Ukrainą 2:0. A może to jest trochę taka trauma po ostatnim reprezentacyjnym
meczu, który Robert Lewandowski przypłacił kontuzją i nie grał przez kilka tygodni.
Tak z przymrużeniem oka możemy powiedzieć właśnie w ten sposób. Wydaje mi się, że nie. No wtedy Robert
był bardzo potrzebny na to spotkanie z Andorą. Umówił się wówczas z selekcjonerem, że wystąpi mniej więcej około 60
minut i kiedy ta zmiana była szykowana, Robert niefortunnie doznał kontuzji. To był duży przypadek i duży pech. Ale pamiętajmy,
że to Robert wtedy strzelił dwa gole, dwa z trzech goli, tak naprawdę uratował nam to spotkanie. Ale myślę, że
nie przywiązujemy dużej wagi do wyniku i do personali w tych spotkaniach towarzyskich. Ważne kto
jak wykorzysta tą szansę, a jeżeli chodzi o Roberta Lewandowskiego, to Robert musi być przygotowany w stu procentach na to pierwsze spotkanie
ze Słowacją na Euro. Ale to wyjaśnij nam jeszcze w zasadzie o co gramy. Mam rozumieć, że to będzie wielki test przed Euro, czy
jednak takie spotkanie o dość luźnym podejściu, luźnym przebiegu?
Na pewno nie gramy o wynik. Swoje do udowodnienia mają zawodnicy, którzy w ostatnim czasie mniej
występowali w naszej kadrze. Tak jak wymieniłem piłkarzy, którzy wracają po dłuższym okresie do
reprezentacji oraz można dodać jeszcze zawodników, którzy mniej występowali w naszej kadrze jak
na przykład Karol Linetty, Michał Helik jest dopiero takim zawodnikiem, którzy wchodzi do tej kadry - on występował co prawda w
meczach marcowy w eliminacjach, ale jeszcze tego doświadczenia dużego w reprezentacji nie ma. Dlatego myślę, że gramy o to, żeby przetestować przede
wszystkim po raz kolejny to ustawienie z trójką obrońców, bo tutaj jest rewolucja pod tym względem w naszej reprezentacji, ponieważ nasza kadra grała wcześniej
przez wiele lat ustawieniem klasycznym z czwórką obrońców. No i przede wszystkim, tak jak wspomniałem już wcześniej, będzie to duży test
dla zawodników, którzy do tej pory dostawali mniej czasu w reprezentacji. To musimy poruszyć jeszcze jeden wątek, bo jesteś we Wrocławiu pod
stadionem, jest to pierwsze spotkanie od dawna, od bardzo dawna, na którym pojawiają się kibice.
Jeżeli tak na szybko liczę, to po raz ostatni reprezentacja Polski grała tutaj w Polsce z kibicami
8 miesięcy temu. Miało to miejsce w listopadzie. Również na tym stadionie, który znajduje się za mną, tylko wówczas w
poprzednim roku na trybuny mogło wejść 20% pojemności stadionu, a dzisiaj
wiemy dokładnie, że zapełni się stadion w 50%. Rzecznik reprezentacji Jakub Kwiatkowski przekazał
nam, że wszystkie bilety zostały wyprzedane, czyli 20 tysięcy kibiców wejdzie dziś na stadion. Może jeszcze
nie widać tej słynnej atmosfery piłkarskiego święta na mieście, ponieważ mamy środek tygodnia, a ludzie są najpewniej
w pracy czy to w domach, czy to w biurach, ale myślę, że około godziny 20:45, czyli wtedy kiedy zostanie
rozegrany tutaj na stadionie we Wrocławiu na pewno będzie gorąco i biało-czerwono. No ostatnie pytanie -
myślisz, że te 20 tysięcy kibiców zobaczy jednak dzisiaj Roberta Lewandowskiego na drugą połowę albo na końcówkę chociaż?
Ja myślę, że są takie nadzieje. Wszystko wskazuje na to, że trener Paulo Sousa oszczędzi liderów naszej reprezentacji, czyli
Lewandowskiego, Krychowiaka, Kamila Glika, ale wydaje się, że Lewandowski i Krychowiak mogą znaleźć się na boisku.
Być może w drugiej połowie. Jeszcze tylko dodam, że z tych naszych liderów reprezentacji nie wystąpi dzisiaj Wojciech Szczęsny.
2 reakcje
0
1
1
Podziel się
Komentarze (1)
02-06-2021
emeryt61
Celem jest wyjście z grupy na EURO, gratuluję! Prawda jest taka że od czasów GÓRSKIEGO (1972 i 1974 ) oraz PIECHNICZKA (1982) NIC I NIKT W POLSKIEJ PIŁCE...Czytaj całość
zobacz więcej komentarzy (1)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(1)
emeryt61
3 lata temu
Celem jest wyjście z grupy na EURO, gratuluję! Prawda jest taka że od czasów GÓRSKIEGO (1972 i 1974 ) oraz PIECHNICZKA (1982) NIC I NIKT W POLSKIEJ PIŁCE REPREZENTACYJNEJ NICZEGO NIE OSIĄGNĄŁ . A Janasy, Brzęczki, Fornaliki, Nawałki i Sousy mogą za w/w chusteczki do nosa podawać.
Najnowsze komentarze (1)
emeryt61
3 lata temu
Celem jest wyjście z grupy na EURO, gratuluję! Prawda jest taka że od czasów GÓRSKIEGO (1972 i 1974 ) oraz PIECHNICZKA (1982) NIC I NIKT W POLSKIEJ PIŁCE REPREZENTACYJNEJ NICZEGO NIE OSIĄGNĄŁ . A Janasy, Brzęczki, Fornaliki, Nawałki i Sousy mogą za w/w chusteczki do nosa podawać.