Czy "paragony grozy", które w zeszłym roku wstrząsnęły turystami, również w te wakacje powrócą? – Popularne w mediach społecznościowych tzw. "paragony grozy" to jednostkowe przypadki, których nagłaśnianie wyrządza całej turystycznej branży wielką krzywdę – stwierdził Adam Protasiuk z Regionalnej Izby Gospodarczej Pomorza. Podkreśla, że to media podchwytują i rozpowszechniają takie sytuacje, ale w rzeczywistości są to pojedyncze przypadki. Zaznacza, że ważna kwestią są inne czynniki. – Zasadniczym problemem w Polsce jest w tej chwili inflacja i droga żywność. Podwyżki są nieuniknione, ale przedsiębiorcy są racjonalni. Oni myślą długofalowo i chcą swoje biznesy prowadzić latami, dlatego nie mogą sobie pozwolić na drastyczne podnoszenie cen – wyjaśnia gość programu "Newsroom". Dodaje, że zachęca do spędzenia urlopu w Polsce. – Widzimy zainteresowanie ofertą wyjazdów, podczas których po pandemii można nieco podreperować swoje zdrowie – wskazuje Protasiuk.