wyjaśnić, co to oznacza tak naprawdę, jak ta szczepionka działa i pytanie, czy byłaby dobrym rozwiązaniem także na nasz polski
rynek?
Zaczynając od końca, czy byłaby dobrym rozwiązaniem, to tak naprawdę zależy nie od tego, ile ona ma wektorów i jak jest skonstruowana, tylko jak jest
skuteczna. I tutaj wiemy, że w ostatnim czasie, w ciągu ostatnich dni pojawił
się artykuł w Lancecie, który mówi nam o tym, że ma 91% skuteczności. Przeprowadzano
badanie wyłącznie w Rosji, a więc kwestia danych - no my podchodzimy niestety, przepraszam,
ale podchodzimy z pewną taką rezerwą do tych danych, jeżeli to mamy badanie w jednym kraju. Dotyczy
to szczepionki rosyjskiej, dotyczy szczepionki chińskiej. Jest to kwestia nie tylko weryfikacji danych,
ale również weryfikacji populacji szczepionej, weryfikacji wariantu
wirusa - bo państwo wiecie, że tych wariantów mamy wiele. Wydaje się, że będziemy mieli za chwilę informacji na temat Sputnika więcej w
momencie, kiedy są szczepienia prowadzone w tej chwili na Węgrzech i w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Z tego co
wiem, Izrael miał kupić ten Sputnik, ale jakoś cisza ostatnio o stosowaniu tej szczepionki w Izraelu, tak że
nie wiem dlaczego. I tak naprawdę to będzie decydowało. Sama konstrukcja, ja mogę państwu wymienić
5, 6, 7 rodzajów szczepionek, jakie są rozpoznawane pod kątem, w sensie konstrukcji, rodzajów, jakie są
rozpatrywane pod kątem COVID-19. Każda z nich ma swoje zalety i wady. Szczepionki
podjednostkowe, szczepionki właśnie z wektorami, szczepionki mRNA. W sumie to tak naprawdę nie
ma większego znaczenia, bo efekt ma być jeden - stymulacja odpowiedzi immunologicznej w zakresie odpowiedzi humoralnej, czyli
przeciwciał i komórkowej, czyli komórek pamięci. Tutaj podkreślam, komórki pamięci są niezwykle ważne, bo one nam mogą
zapewnić długotrwałą ochronę przed zakażeniem, nawet jeżeli przeciwciała będą spadały. Także to jest zdecydowanie bardziej
złożona sytuacja niż kwestia wyjaśnienia w ciągu dwóch czy trzech minut, jak dana szczepionka działa.