Prawdopodobnie we wtorek wyjdzie ze szpitala 10-letnia dziewczynka poszkodowana w wypadku w Kamieniu Pomorskim. - Nie może chodzić. Przez miesiąc nie może wstawać z łóżka - tłumaczy dziadek dziecka. - Ona wszystko pamięta. Mówiła do mojej starszej córki, że że jej tato nie żyje, bo wszędzie było dużo krwi. Ale zapytała, czemu mama nie żyje - opowiada mężczyzna. (ad)