- Nieważne były prawa kobiet i mniejszości, bo zawsze były ważniejsze sprawy do załatwienia. Miliony z nas pozostawały z tyłu, a władza mówiła nam: zmień pracę, weź kredyt, wyjedź za granicę. Z drugiej strony - dostaliśmy pokrakę demokracji z łamaniem konstytucji, z Rydzykiem na tronie zamiast świeckiego państwa - atakował zarówno rządy PO, jak i PiS, na konwencji założycielskiej swojego ruchu Robert Biedroń.