Josef Mengele w Auschwitz wyróżniał się nawet na tle innych "lekarzy" SS. Oni pili, by zapomnieć o swoich zbrodniach. On zawsze był trzeźwy. Po wojnie rodzina pomagała mu się ukrywać. Odwiedziliśmy miasto, w którym dorastał. Zbrodnie "Anioła Śmierci" upamiętnia jedna nieduża tablica.