programy
kategorie

Rodzinne miasto Josefa Mengele. Ludzie chcieliby, żeby "Anioł Śmierci" nie istniał

Josef Mengele w Auschwitz wyróżniał się nawet na tle innych "lekarzy" SS. Oni pili, by zapomnieć o swoich zbrodniach. On zawsze był trzeźwy. Po wojnie rodzina pomagała mu się ukrywać. Odwiedziliśmy miasto, w którym dorastał. Zbrodnie "Anioła Śmierci" upamiętnia jedna nieduża tablica.

6 reakcji
4
2
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)