Gościem programu "Newsroom" WP była Eliza Rutynowska. Prawniczka odpowiedziała na pytania dotyczące obostrzeń 31.12. "Nie może dojść do tego rodzaju ograniczenia, czy zawieszenia prawa do poruszenia się w godzinach wieczornych w sylwestra w takim stanie prawnym, w jakim obecnie funkcjonujemy" - powiedziała i zaznaczyła, że choć jesteśmy w stanie epidemii, nie ma przecież stanu nadzwyczajnego. Prawniczka skomentowała także wypowiedź ministra Morawieckiego, który wspomniane rozporządzenie przedstawił jako apel. "Nie publikuje się próśb ani apelów w dzienniku ustaw, a doszło do publikacji tego zapisu w rozporządzeniu. To już mi się nie klei" - stwierdziła.