programy
kategorie

Ryby w diecie. Sprawdź, jak wybierać najlepsze dla zdrowia i planety

Materiał powstał w ramach ekologicznej akcji WP naturalnie.

Spożywanie ryb, choć przez lekarzy polecane jako szczególne zdrowe, ma również swoją ciemną stronę. Gdybyśmy od początku roku jedli ryby złowione wyłącznie w polskich łowiskach, nasze zapasy skończyłyby się już w połowie lipca. By temu zapobiec, importujemy ryby z innych krajów, często rozwijających się. Na świecie 800 milionów ludzi zależy od rybołówstwa. Dla wielu z nich to jedyne źródło utrzymania się. Jeśli doprowadzimy do przeławiania stad w rejonach głównie południowych, zepchniemy zamieszkujących tam ludzi na skraj ubóstwa, a także pozbawimy ich niezbędnego do funkcjonowania białka. Anna Sosnowska z WWF Polska opowiedziała, jak świadomie wybierać ryby oraz dlaczego ograniczenie ich spożywania jest kluczowe dla naszej planety.

Tranksrypcja:W lipcu przypada Dzień Zależności od Ryb. ...
rozwiń
To dzień wyznaczony symbolicznie na podstawie informacji o zapotrzebowaniu na ryby i tego ile ryb są nam w stanie dostarczyć nasze łowiska.
Czyli jeśli od stycznia jedlibyśmy tylko ryby z naszych łowisk, skończyłyby się one właśnie mniej więcej w lipcu.
I Polska ma tu bardzo podobny wynik do średniej europejskiej.
Czy to znaczy, że ponad połowę ryb konsumowanych zarówno w Polsce, jak i w Europie, musimy importować
z innych krajów? Według danych z 2018 roku statystyczny Polak zjada o wiele mniej
ryb i produktów morza niż średnia unijna. Bo na jednego naszego obywatela przypada około
13 kg ryb, co nas plasuje na 21. miejscu w krajach
Unii Europejskiej. Ale mimo tego, jak widać, to zapotrzebowanie na ryby w skali kraju, jak
i w skali Europy, jest ogromne.
Jeśli chodzi o Morze Bałtyckie, 6 na 7 stad komercyjne poławianych jest przeławianych. Czyli generalnie stan
tych stad jest mocno eksploatowany. Można tutaj podać przykład bałtyckiego dorsza.
Dorsz w Bałtyku żyje w dwóch stadach, w sadzie wschodnim i zachodnim. Stado wschodnie
to jest to, z którego najczęściej korzystają Polacy i jest ono w obecnym momencie w stanie krytycznym.
I dlaczego tak się dzieje. Przez lata od 2013 roku co roku ministrowie
ustalali limity połowowe na to stado wyższe niż rekomendacje naukowców.
Czyli wybieraliśmy więcej ryb, nie dawaliśmy im się odrodzić, więc stado się kurczyło. W związku
z tym w konsekwencji od 2019 roku został ustalony zakaz celowych
połowów dorsza w tym sadzie.Czyli najpierw łowiliśmy za dużo, a teraz nagle się okazało, że już musimy drastycznie
ograniczyć te połowy. Kiedy my doprowadzamy do przełowienia stad w naszym
regionie i zaczynamy importować te ryby z innych regionów, to przynosimy problemy środowiskowe w
inne regiony, bo wtedy coraz większe połowy występują w tych krajach,
z których importujemy ryby. Jeśli chodzi o Polskę, to importujemy duże ilości
ryb z Azji, z Rosji, z Chin, ale też z hodowli europejskich, na przykład z Norwegii.
W skali Europy importujemy ponad, połowa importu pochodzi z krajów rozwijających się.
Czyli tutaj my Europejczycy decydujemy o tym, jaki
poziom połowów występuje na drugiej części naszej planety i często też
są z tym związane konsekwencje, w jakich warunkach tamci ludzie pracują.
Ponieważ w krajach rozwijających się często te warunki
pracy związane z rybołówstwem pozostawiają wiele do życzenia, tam dochodzi nawet
do takiej formy niewolnictwa na kutrach, w związku z tym
bardzo ważne jest to, byśmy te ryby, które kupujemy, kupowali odpowiedzialnie.
Czyli przede wszystkim, biorąc pod uwagę ten cały stan przełowienia, należy ograniczyć
spożycie ryb i zacząć traktować je jako takie danie delikatesowe.
Powinniśmy wybierać ryby z niższych poziomów łańcucha troficznego. Czyli nie kupujemy ryb drapieżnych,
tylko ryby stojące niżej w łańcuchu, na przykład śledź albo szprot.
Bo tych ryb jeszcze w miarę możliwości akurat w Bałtyku jest dość sporo, chociaż zachodnie
stado śledzia bałtyckiego też już jest w trochę gorszym stanie.
Jeśli bym miała powiedzieć, których ryb należy przede wszystkim unikać, to znowu wspomniany
wcześniej dorsz bałtycki, ale możemy zamiast tego kupować dorsza z Atlantyku.
I to właśnie są te porady w naszym poradniku rybnym.
Choć też oczywiście z dużym ograniczeniem. Warto też pamiętać, żeby
przede wszystkim unikać węgorza europejskiego, bo
węgorz europejski jest już krytycznie zagrożony wyginięciem,
a mimo tego da się jeszcze go spotkać w różnych sklepach i jest
po prostu za mocno eksploatowany.
Należy zwrócić uwagę na to z jakiego regionu dana ryba pochodzi, jaki to jest gatunek i jakim
narzędziem został złowiony. Te trzy informacje powinny zawsze być nam udostępniane przez sprzedawców.
One zazwyczaj są wydrukowane na opakowaniach, a jeśli to są takie ryby wyłożone na
lodzie, to ta informacja powinna być gdzieś obok dostępna, można też pytać o nią dawcy.
112 reakcji
13
66
33
Podziel się
Komentarze (33)
09-04-2021
Wiesławco to za durne teksty, niby o ulubionych rybach Polaków, ale w tekście nic na ten temat - porażka
zobacz więcej komentarzy (33)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(33)
Wiesław
3 lata temu
co to za durne teksty, niby o ulubionych rybach Polaków, ale w tekście nic na ten temat - porażka
mariposa
3 lata temu
Nazwijmy ten artykul "odlot pismaka".Zgubil watek i juz sie nie dowiemy,jakie to ryby jedza chetnie Polacy .🤣🤣🤣
św.racja
3 lata temu
jak jeden koleś prawie 50 lat temu na jesiennym rajdzie po Gorcach mówił: najbardziej z ryb, lubimy walenie
henio
3 lata temu
paniuśka przez prawie sześć minut bełkotała że mało ryb jemy ale jeszcze bardziej powinniśmy ograniczyć ich spożycie
Ekolog
3 lata temu
Problemem nie jest zbyt mało ryb tylko zbyt dużo ludzi. Dlatego większość będą chcieli wykończyć. Covidek jest raczej naturalny ale następnym razem puszczą coś znacznie lepszego. Doświadczenie już mają a laboratoria pracują pełną parą.
Najnowsze komentarze (33)
Obserwatorzy
3 lata temu
Idiotyzm totalny - co do ryb u naz ludzie wpierniczają tilapie i inne ryby śmietnikowe z rtęciom i innymi świństwami - ale to wasz wybór- natomiast temat tu poruszany to temat zastępczy - a wkraju bardzo źle się dzieje ale o tym szaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
dali by
3 lata temu
spokój tym połowami ,ryby stały się toksyczne ---tak zaśmiecone są morza
ccc
3 lata temu
słuchać specjalistów z WWF to tak jak słuchać swych piardów
eeee
3 lata temu
Czyli tak, kupimy za mało, źle bo nie mają za co żyć, kupimy za dużo, też źle bo wyłowią swoje stada.
do efdbEFB
3 lata temu
Staw wykop .?. Zanim kupiłam kawałeczek ziemi w rogu działki oczko 20 m/2 z wodą.Okazało że w latach 80- tych , kilku teraz sąsiadów po pijaku z mężem kuzynki, koparką wykopał dziurę, która wypełniła się wodą .Teraz okazało że przez ustawę o ciekach , nie mogę zasypać. Paranoja ,świadkowie nie pomogą. Map nikt nie chce poprawiać. Oczko, żaden staw.
Leszek.
3 lata temu
Poczekajmy jeszcze trochę. "Ekolog" zwrócił uwagę na problem,który dopadnie Ziemię nieuchronnie,jeżeli Ziemianie sami się nie zreflektują.... Będzie nas "nie za długo" 50 mld i wtedy rybę będą spożywać tylko ELITY ,a dla tzw MAS - różnego rodzaju smacznie przyrządzone potrawki i papki oczywiście BIO z dżownic ,owadów i podobnych żyjątek oraz glonów wodnych. Wędkarze amatorzy przerzucą się z wędek na siatki na owady,lub sprytne szpadelki , łopatki........Owocnych łowów i .........Smacznego!
szerszeń
3 lata temu
A trzeba było łowić kryl na Grenlandii za Gierka. Najpierw dodawano je do kiełbas, ale że te szybko się psuły - zaczęto użyźniać nimi pola. Popsuliśmy łańcuch pokarmowy zwierząt morskich, a teraz nawet nie umiemy hodować własnych ryb. Wstyd.
Ten pismak
3 lata temu
chyba z PiS. Oni też nigdy nie odpowiadają na zadane pytanie
Morświn
3 lata temu
To jakie ryby mam jeść EBILU??!!!
autorzyno
3 lata temu
zapomniałeś dodać ,że kraje skandynawskie zabraniaja handlowaniem ryb pochodzących z Bałtyku- zatruty!!!!!!ogarnia?
Kaszub
3 lata temu
Najlepszy śledzik z zatoki po 5 zł ...hehehe
wez spadaj
3 lata temu
przepraszam ale bez sensu to wideo i tytul
xyz59
3 lata temu
Znany producent znana siec spożywcza - smaczne filety ze śledzia w owalnym plastikowym pojemniku- podana masa 500 gram / brak podanej masy odcieku / bez podanej wagi samych śledzi /ok. 250 gram/ ! Na opakowaniu informacja :"EDYCJA LIMITOWANA "
TAKA PRAWDA
3 lata temu
Krótko. Bałtyk zatruty / rekomenduje się, nie spożywanie ich . Wisła, fatalnie zanieczyszczona i zatruta też / rekomendacja nie spożywać /. Ryby hodowlane z Azji i Norwegii, to ryby mniej wartościowe nafaszerowane chemią. A więc, skąd jakie ryby jeść, żeby być zdrowym. A gdzie jest POLSKA, RYBACKA FLOTA DALEKOMORSKA ? Przecież Morza i Oceany są własnością wspólną NARODÓW, a zatem, POLSKI też.