Sekretem jest że grzybnie nie są nomadami i nie wędrują?

Nie przesadzajmy ;) miejsce piękne, ale nie popadajmy w jakieś zachwyty z powodu 10 szt. borowików, takich miejsc jest wiele w całym kraju- spodziewałem się ich co najmniej naście. Sam znam miejsca gdzie na odcinku 100m2 można regularnie co roku dosłownie potykać się o grzybki- grubo ponad setka...prawdziwki już się kończą, a zaczynają się zielonki (gąski) i można jeszcze rydza złapać ;) Pozdrawiam

ale mi SEKRET GRZYBIARZA !!!!.....mam 65 lat i całe życie zbieram grzyby. W tym roku uzbierałem i nasuszyłem UWAGA !!!....7 słoików 4- ero litrowych prawdziwków. Również mam swoje miejsca. Ale to nie do końca prawda. Zależy jaki rok. Teraz jest wysyp podgrzybków....ale pół na pół robaczywe.. Pierwszy raz się spotkałem z taką inwazją robaków. Wchodzą do grzyba od góry. Gdzie są grzyby to najlepiej wiedzą ci co handlują nimi na targowiskach. A sekretem grzybiarza jest jedynie znajomość lasu, orientacja w nim i cierpliwość.

Jestem właścicielem 36 ha lasu, który musiałem ogrodzić gdyż tablic z informacją ,,teren prywatny,, w Polsce nikt nie honoruje. Ogrodzenie jest systematycznie niszczone, szczególnie w okresie grzybobrania. Grzybiarze nie są w stanie zrozumieć , że las może mieć właściciela, że jest to mój warsztat pracy z którego utrzymuję moją rodzinę a grzyby stanowią znaczne źródło moich przychodów. Kiedy w tym kraju będzie normalnie ?

No i gdzie ten sekret ? Że grzyby w lesie rosną ? To każde dziecko wie.

Grzybnie czasami rozrastają się w tak zwane "czarcie kręgi " o średnicy nawet kilkudziesięciu metrów. Jeżeli dopisze ci szczęście możesz zebrać z takiego miejsca nawet 50 do 80 kg. prawdziwków.

A sekret ujawnimy wam jutro.

jako maniakalny zbieraz grzybow jestem zdziwiony ale poziomem artykułu. Każdy kto kocha zbierac grzyby doświadczył barwniejszych i liczniejszych faktów z lasu. W 2017 nawet nie musialem do lasu wchodzic zeby zebrać kosz prawdzwków na 80 metrach drogi leśnej.

Ja znalazłam jednego dnia 100 (sto) kani, tez w Borach tucholskich, z którymi miałam kłopot - z powodu nadmiaru! Ale obdarowałam sąsiadów, rodzinkę. Sobie zostawiłam na obiad. PYCHOTA, ale bez panierki, wtedy czuć smak grzyba - obłędny.!!!

10 grzybów, takie miejsca widział każdy kto był w lesie. wp jak zwykle trzyma swój poziom

największy sekret to p .redaktor. Najważniejsze aby zaistnieć nawet nie mając nic do przekazania!

Miejsca są dobre kilka lat, bo las się zmienia, więc zmienia się w nim roślinność i grzyby. Na tym świecie nic nie jest wieczne.

No i gdzie ten sekret ? Że grzyby w lesie rosną ? To każde dziecko wie.

Ojojoj, ależ sekret.

Mam pytanie czy ludzie celowo ignorują zakaz wjazdu samochodem do lasu? Czy po prostu niewiedza? Samochody w lesie to jakaś plaga, a zakaz wynika z ustawy.

ale co w tym dziwnego....mam takie miejsca od ponad 10 lat...redaktorku...poczytaj wiecej na temat...

bezpieczne dla zdrowia

z tego co mi wiadomo w rezerwatach i parkach narodowych nie wolno zbierać grzybów

Na drugi rok jak nie badzie grzybow to zorganizoje strajk powszechny bo to napewno wina PISu