programy
kategorie

Sektor bankowy pod kreską. "Polska to nie jest kraj dla wszystkich banków"

Czy banki mają problem? - Nie popadałbym w czarnowidztwo - mówił w programie "Money. To się liczy" Brunon Bartkiewicz, prezes ING Banku Śląskiego, Jak dodał, banki mają duże wzywania związane z groźbą recesji i kredytami frankowymi, które obijają się na wynikach banków. - Wysyp banków, które nie mogą przetrwać w naszym środowisku trwa od kilku lat. Polska to nie jest kraj dla wszystkich banków. Rentowność banków europejskich nie jest najwyższa, a polskie prezentują się na tyle tle jeszcze gorzej - podkreślił. Przypomnijmy, jak wynika z badania Komisji Nadzoru Finansowego 25 banków wykazało stratę w 2020 roku na 1,5 mld zł.

Tranksrypcja:Panie prezesie, 6 miliardów złotych mniej niż rok wcześniej,...
rozwiń
Chyba
nie macie łatwych czasów do prowadzenia biznesu.
Czy ja wiem, no czasy czasem są nie najłatwiejsze, czasem są trudniejsze. Natomiast nie
popadałbym w jakieś czarnowidztwo czy w jakieś bardzo czarny ton. Mamy duże
wyzwania związane oczywiście z groźbą pojawienia się recesji
w naszym kraju. Plus problem franków, który odciska się bardzo mocno na wynikach banków
w tym kwartale.
I pewnie w kilku najbliższych. Ja też sprawdziłem, z tych danych KNF-u też wynika, że 25 banków wykazało
w 2020 roku stratę i to w sumie aż na półtora miliarda złotych. Nie ma tak, że część banków nie
przetrwa kryzysu i nie przetrwa zamieszania związanego z frankami?
Wysyp banków, które nie są w stanie przetrwać w naszym otoczeniu, w środowisku
gospodarczym trwa już od kilku lat. Ja już swego czasu ukułem to takie sformułowanie, które
przypominam bardzo często w wywiadach ze mną, że to nie jest kraj dla wszystkich banków i część banków
nie będzie miało szansy na generowanie odpowiednich zwrotów na
kapitale i będzie musiało podjąć swoją decyzję co do funkcjonowania na rynku polskim. To jest nieuniknione. Wycofywać się
będą same, czy ktoś im będzie pomagał? Tak jak to się stało z Idea Bankiem.
Widzi pan, problem polega na tym, że rentowność banków w Europie nie jest najwyższa, a rentowność polskich banków
na tym tle prezentuje się jeszcze gorzej. W związku z tym należy liczyć się z tym, że chęci
inwestorów
celem wykupywania
akcji polskich banków, inwestorów już istniejących lub inwestorów, którzy jeszcze
na rynku polskim są nieobecni, w tym momencie jest, myślę, że byłoby nadmiarowym
optymizmem sądzenie, że tacy inwestorzy się znajdą. W rezultacie myślę, że po fali owych przejęć,
gdzie banki się, czy inwestorzy się wycofywali, a istniejące na rynku polskim banki
polskie je przejmowały - ten etap też mamy za sobą. Więc myślę, że bardziej
mamy do czynienia z przygotowywaniem się do faz wyciszania
działalności i ewentualnie sprzedawania części aktywów
i pasywów banku, czyli tak niejako, jak to mówimy, na części, a nie jako going concern czy
przedsiębiorstwo, które jest zdolne do samodzielnego funkcjonowania. Myślę, że to jest bardziej prawdopodobna faza. Faza
Idei, czyli przechodzenie przez fazę Resolution, to jest, tak bym powiedział, ostateczność.
Ale taka ostateczność, która może się jeszcze zdarzyć, w szczególności w kontekście problemów z frankami?
Kiedy myślimy o problemie frankowymi i obciążeniu rachunku wyników z tego tytułu, to mamy
na myśli jedn bank, mam nadzieję, że to nie będzie potrzebne w przypadku tego banku. Natomiast jeżeli mówimy o strukturalną
niezdolność do generowania zwrotu na kapitale w odpowiedniej wielkości, teraz i w przewidywanej
przyszłości, to myślę, że to... Mam
nadzieję, że Resolution nie będzie potrzebna, więc w fazie Recovery uda się uzyskać odpowiednie
mechanizmy, którymi będziemy się posuwać. Ale sytuacje mniejszych, powiedziałbym,
mono banków w Polsce nie jest dobra od naprawdę wielu lat, tak że nie jest to znowu aż
tak wielkie zaskoczenie,
powiedziałbym, dla osób obserwujących ten rynek od pewnego czasu.
0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)