W 1977 roku olbrzymi teleskop Obserwatorium Uniwersytetu Ohio w Delaware odebrał nietypowy sygnał z przestrzeni kosmicznej. Sygnał nie przypominał nic, co do tej pory odebrali amerykańscy naukowcy, co więcej, był bardzo silny i trwał aż 72 sekundy. Jeden z pracowników obserwatorium zaznaczył na wydruku anomalię i dopisał obok pamiętny zwrot „wow!”. Mimo 43 lat, które upłynęły od tamtego wydarzenia, astronomom nie udało się zlokalizować źródła owego sygnału. Wielu z nich podejrzewało, że za emisją mogą stać inteligentne organizmy, żyjącej na jednej z egzoplanet. Astronom amator, Alberto Caballero, przeanalizował pod tym kątem zasoby misji „Gaja”, której zadaniem jest gromadzenie danych o gwiazdach drogi mlecznej. Zadanie nie było proste, bo dane zawierają informacje o ponad miliardzie gwiazd znanego nam wszechświata. 8 listopada 2020 roku opublikował tekst, który podaje najbardziej prawdopodobne rozwiązanie zagadki z 1977 roku. Okazało się, że sygnał,...
rozwiń