W sieci pojawiły się amatorskie nagrania, na których widać skalę zniszczeń w Aleppo, Damaszku i Deir al Zor. Te syryjskie miasta nie należą do strefy wpływów Państwa Islamskiego, ale i tak zostały zbombardowane przez Rosjan. To kolejny dowód na to, że rosyjskie naloty przeprowadzane są także w miejscach, gdzie działają formacje opozycyjne wobec prezydenta Baszara al-Asada. Na nagraniach widać skalę zniszczeń i to, jak członkowie syryjskiej obrony cywilnej wyciągają spod gruzów rannych i cała zabitych. Obecnie w syryjski konflikt zaangażowane są już wszystkie militarne potęgi świata, oprócz Chin. W trakcie trwającej już 4 lata wojny domowej zginęło ponad 250 tysięcy Syryjczyków, a 4 miliony wyemigrowały z kraju.