programy
kategorie

Handel w dołku? "Sytuacja w Polsce jest dramatyczna"

- Oddaliśmy półki sklepowe i hurt zagranicznemu kapitałowi. Zobaczmy, co zrobili Niemcy? Oni strzegą swojego rynku. Tam nie ma francuskiego marketu - powiedział w programie „Money. To się liczy” Alfred Bujara, szef sekcji handlu w NSZZ Solidarność. - Wielkie sieci wyprowadzają podatki za granicę, i to w majestacie prawa. Sytuacja w Polsce wygląda tragicznie z punktu widzenia małych przedsiębiorców.

Tranksrypcja:Mówmy, co to za złe moce są, które chcą zabić polski handel,...
rozwiń
I jakieś takie historie z mchu i paproci. To jest wolny rynek i to jest wpuszczenie na takich zasadach do Polski kapitału międzynarodowego.
Przecież panie redaktorze, dobrze pan wie i telewidzowie również, że od lat nie płacili podatków. Dopiero teraz zaczyna się to zmieniać.
No tak nie może być. Bo tak jak wspomniałem. Ci przedsiębiorcy mówią mali, my płacimy podatki. Czyli mali nie uciekną z podatkami, duzi uciekali i sobie radzili.
No tak. Optymalizowali, bo tak ładnie się to nazywa. Bo dlaczego wielcy uciekają w majestacie prawa poprzez koszty.
Oni wyprowadzają podatki z Polski. No, a gdzie organy skarbowe? Gdzie UOKiK? Gdzie wszystkie powołane do tego urzędy?
Dlatego myślę, gdzie UOKiK przede wszystkim panie redaktorze. Zawiódł? Skoro już według mnie jedna z sieci jest monopolistą.
Kiedy stosuje ceny dumpingowe niezgodne z prawem europejskim i polskim. Zawiódł UOKiK. Naprawdę.
Jest zmiana w tej chwili prezesa, mam nadzieję, że to się zmieni. Ale sytuacja w Polsce wygląda tragicznie dla małych przedsiębiorców.
To jakby nie jest mój interes, bo ja reprezentuję pracowników handlu panie redaktorze. Ale jak nie będzie pracodawców handlu, to nie będzie też pracowników handlu.
Dlatego rozmawiajmy o tych sklepach, które się zamykają. Tak. Tylko, że ja akurat... My działamy przede wszystkim w korporacjach, dużych firmach, bo tam było najgorzej.
I tam się związki organizowały. Proszę państwa, tylko ja patrzę z punktu również Polaka. Patriotycznego punktu.
Nie może być taka sytuacja, że oddaliśmy półki sklepowe i teraz oddaliśmy hurt, logistykę zagranicznemu kapitałowi. Popatrzmy, co zrobili Niemcy.
Tam nie ma francuskiego marketu. Tam nie ma angielskiego marketu. Oni strzegą swój rynek. I tak samo Austriacy, tak samo Francuzi. My nie.
Myśmy otwarli drzwi, wrota i okna na oścież. Niestety byliśmy na innym etapie rozwoju. Po prostu potrzebowaliśmy tych pieniędzy, bo nie mielibyśmy żadnych marketów, żadnych hurtowni.
Panie redaktorze, ci kupcy mówią tak. My też umiemy handlować pietruszką, cukrem i podstawowymi artykułami. Tylko trzeba było nam stworzyć warunki.
A nam nigdy tego nikt nie stworzył. To panie przewodniczący, to polski hurtownik niech jedzie do polskiego rolnika i sprzedaje w polskim sklepie.
Koniec. Rozwiązanie problemu. Jeżeli Polacy będą chcieli być patriotyczni w zakupach, to będą.
Ale to też jest bardzo ważne, żeby kupować polskie artykuły, żeby dać polskiemu pracownikowi rynek zbytu.
Ja się jeszcze jednej rzeczy obawiam. W związku z tym, że te hurtownie oddaliśmy zagranicznemu przedsiębiorcy, może dojść nawet do regulowanego wzrostu cen.
Ja o tym już mówiłem kilkakrotnie. To znaczy? Co znaczy regulowany wzrost cen? No, że będziemy mieli drożej na przykład niż w Niemczech.
A już niektóre artykuły są w Polsce droższe w tym samym markecie. Ale tak po prostu po złości? Niemiec podniesie Polakowi ceny po złości?
Albo Portugalczyk? Dla biznesu. Po prostu będą mogli sobie na to pozwolić ze względu na to, że właśnie logistyka i hurt jest w ich rękach.
A tak naprawdę tutaj jak tą marionetką handlem... Panie przewodniczący, to jeżeli tak zrobią, to wtedy w ogóle jest przestrzeń dla polskiego przedsiębiorcy.
Który nie będzie tak robił. Będzie miał lepszą marżę. Ale nie ma przestrzeni, bo panie redaktorze, nie mamy polskiego hurtu. Został zniszczony. Oddaliśmy go kapitałowi zachodniemu.
2364 reakcje
453
1911
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)