że będziemy wskazywali, kto zainspirował całą tę debatę - dlaczego Jarosław Kaczyński zaproponował nam wszystkim ten temat, prosząc,
jak sądzę, Trybunał Konstytucyjny o decyzję w tej sprawie?
No panie redaktorze, tak naprawdę
połowę mojej odpowiedzi już pan wygłosił. Autorem tego
projektu jest oczywiście Jarosław Kaczyński.
Ale dlaczego? Dlatego właśnie teraz, panie marszałku?
No przede wszystkim
dlatego, że zyskuje przestrzeń czasową do tego, aby spokojnie przygotować
się do swojej ofensywy, podjudził środowiska kobiece - ja nawet powiem, że gdyby Ogólnopolskiego
Strajku Kobiet nie było, to Jarosław Kaczyński by go sobie wymyślił, żeby mieć w kogo naparzać,
mówiąc kolokwialnie. Więc teraz jest czas, że oczywiście te protesty są w większym
lub mniejszym nasileniu, można powiedzieć, że mniejsze niż poprzednio, ale jednak są.
No i to jest na rękę panu Kaczyńskiemu, bo zagospodarował tę przestrzeń opinii publicznej, jest
o czym mówić, polaryzuje się scena, polaryzują się wyborcy, a Jarosław Kaczyński ma czas, żeby przygotować się do swojej
ofensywy programowej. I dlatego to zrobił. Odpowiadając krótko na pytanie: kupił sobie czas,
żeby po prostu na przełomie lutego i marca przedstawić swój program i znów do tego wszyscy się będą
odnosić.
To mam propozycję, panie marszałku. To może wy bądźcie sprytniejsi od Kaczyńskiego, zaskoczcie
wszystkich swoją własną ofensywną programową, a nie odpowiadajcie na tematy narzucane przez rządzących
i odpowiadajcie na ich ofensywę programowo. Może to jest dobry moment, żeby mówić o tym, jak Polska mogłaby wyglądać, gdybyście wy przejęli władzę?
Więc panie redaktorze, znów mam wrażenie, że czyta pan moje myśli. Bo faktycznie tak będzie. Postaramy się, zrobimy
wszystko, żeby nasz program, który jest już na ukończeniu, konsultowany jest jeszcze ze środowiskami
różnego rodzaju branży gospodarczych i społecznych, chcemy właśnie przedstawić,
żeby pokazać, w jaki sposób może wyglądać Polska po PiS-ie, opowiedzieć Polakom
naszą propozycję programową i żeby w momencie, kiedy PiS ogłosi swoją strategię,
czy jakby tam to nazwano, żebyśmy nie byli tylko reaktywni, żebyśmy nie musieli tylko odpowiadać, ale żebyśmy
mogli pokazać swoje propozycje. Tak, panie redaktorze, przed końcem lutego nasz
prezes przedstawi bardzo dobry, moim zdaniem, program.