Bilans ofiar niedzielnych zamachów samobójczych w pobliżu świętego dla szyitów meczetu w Damaszku wzrósł do ponad 60, w tym 25 szyickich bojowników - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Do podwójnego zamachu przyznało się Państwo Islamskie. Wcześniej syryjskie MSW twierdziło, że zginęło co najmniej 45 osób, a 110 zostało rannych. Według informacji syryjskiego ministerstwa spraw wewnętrznych do ataków doszło w Saida Zeinab, przedmieściach Damaszku zamieszkałych w większości przez szyitów. Jedna z eksplozji była następstwem wybuchu samochodu pułapki. Według BBC News, które powołuje się na syryjskie media państwowe, pozostałe dwie eksplozje spowodowali zamachowcy samobójcy. Inne źródła piszą o dwóch, nie trzech, wybuchach.