Yi So-yeon, astronautka z Korei Południowej, spędziła na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej zaledwie 9 dni. Statek Sojuz TMA wystartował 8 kwietnia 2008 roku, a wylądował na terenie Kazahstanu 19 kwietnia. W drodze powrotnej towarzyszyli jej Jurij Malenczenka i Peggy Whiston. W pewnym momencie So-yeon zobaczyła za oknem coś podejrzanego.- Sojuz składa się z trzech części, ale tylko środkowa wraca na Ziemię. Pozostałe dwie powinny spłonąć w atmosferze. Dowódca powiedział, że rozdzielenie się udało, ale zobaczyłam za oknem coś świecącego - opowiada Koreanka. Na tym jednak obawy o bezpieczeństwo się nie skończyły. Astronautka zauważyła, że spod panelu z tablicą przyrządów coś wycieka. Później okazało się, że był to tylko ciekły tlen, którego opary wyglądają jak dym.