Istnieje duży deficyt w materiale dowodowym - twierdzi Magdalena Gawińska, obrońca jednego z oskarżonych o ukrywanie Katarzyny W. - Samo udowodnienie, że oskarżeni przebywali z Katarzyną W., nie jest wystarczającym dowodem na to, że wiedzieli o tym, że Katarzyna W. się ukrywa i nie stawiała się na dozór - powiedziała.