FlixBus mimo wojny w Ukrainie nadal obsługuje połączenia do i z tego kraju. - Wszystkie nasze linie do Ukrainy obsługują nasi ukraińscy partnerzy i ukraińscy kierowcy. Dla nich to działalność bliżej misji niż biznesu - powiedział Michał Leman, dyrektor zarządzający FlixBusa w Polsce, Ukrainie i krajach bałtyckich. - Jakakolwiek forma mobilności dla Ukraińców była ucieczką do bezpieczeństwa. Trzeba było przekroczyć granicę z Polską lub innym państwem, by nad głową nie latały rakiety. Rola transportu była gigantyczna. Rozmawiamy cały czas o bezpieczeństwie; co jest możliwe, które drogi są bezpieczne. Mimo że w Odessie nie było działań wojennych, nie jeździliśmy tam przez 10 miesięcy, bo front był blisko - dodał. Zwrócił też uwagę na to, jak w czasach wojny ukraińska kolej pełni rolę "spoiwa" systemu transportowego kraju.