Nie tylko Ministerstwo Zdrowia, także WOŚP kupiło maseczki niespełniające norm bezpieczeństwa. - Strona chińska zaprezentowała nam kombinezon, który pokazaliśmy przed zakupami Ministerstwu Zdrowia. Był bardzo dobrze przyjęty, ale nie taki do nas przyleciał. Gdy wyszło, że maseczka nie spełnia swoich norm przyjrzeliśmy się swojemu zakupowi. Problem polega na tym, że jest to made in China. Musielibyśmy na miejscu mieć swoją ekipę, która byłaby w fabryce i pilnowała jakości, zanim sprzęt zostanie wysłany - powiedział w programie specjalnym "Newsroom WP" Jerzy Owsiak, prezes WOŚP. - My zawsze kupujemy od profesjonalistów. Kupowanie od instruktora narciarstwa oczywiście było ryzykiem, ale gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą. Nie usprawiedliwiam resortu zdrowia, ale to mogło się zdarzyć - dodał.