- Moje plany życiowe były związane z tym miejscem, z Krymem. Chciałem zbudować tu dom - mówił dowódca ukraińskiej jednostki pod Bachczysarajem Ołeksandr Ganduła. Chce pozostać wierny przysiędze i nie zamierza przejść na stronę armii rosyjskiej, dlatego jest zmuszony do opuszczenia półwyspu.