programy
kategorie

Upały na dalekiej północy Norwegii. "Zawirowania klimatyczne zmieniają nam pogodę"

Tylko w lipcu tego roku termometry na północy Norwegii kilkukrotnie pokazały temperatury powyżej 20 stopni Celsjusza. 5 lipca słupki rtęci w cieniu sięgnęły nawet 34 kresek. Z perspektywy Polski takie temperatury na kole podbiegunowym nawet latem wydają się czymś niepokojącym. Jan Ciućka, Polak mieszkający w Tromsø, przyznaje jednak, że latem zdarzają się upały i nie jest to nic dziwnego. Problem pojawia się jednak, kiedy skoki temperatur są również zimą. Ciućka opowiada również, przy jakich temperaturach Norwegowie zaczynają plażowanie, a także, dlaczego uważają, że "nie istnieje coś takiego jak zła pogoda".

87 reakcji
34
25
28
Podziel się
Komentarze (28)
14-07-2021
eghwszystkim podniecającym się tzw. "zmianami klimatu" przypominam, że takie same upały w tamtych rejonach były w lipcu 2014 roku
zobacz więcej komentarzy (28)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(28)
egh
3 lata temu
wszystkim podniecającym się tzw. "zmianami klimatu" przypominam, że takie same upały w tamtych rejonach były w lipcu 2014 roku
Free Man
3 lata temu
Ciekawe, że już w latach 30. ub. wieku Czesław Centkiewicz, który zimował na Wyspie Niedźwiedziej (leżącej miedzy Norwegią a Spitsbergenem) w ramach II Międzynarodowego Roku Polarnego, opisywał ponad 30-stopniowe upały w lecie w Tromso - co więcej, w jego książce opowiadającej o tamtym zimowaniu, znalazło się również zdanie o zmianach klimatycznych obserwowanych w całej Arktyce od kilku lat (lata 30-te XX wieku!!!), polegających m.in. na zauważalnym wzroście temperatury powietrza, która powodowała m.in. topnienie lodowców... Trzeba pamietać, że był to dopiero początek ery przemysłowej na świecie, więc ingerencja człowieka w klimat była nieporównanie mniejsza, niż obecnie...
fvds
3 lata temu
To są ostatnie podrygi interglacjału. Zgodnie z odwiecznym prawem natury, taki jest wstęp do kolejnego zlodowacenia w naszej części globu. Ciepło zatrzyma Golfstrom, a brak tego ciepłego prądu morskiego ogrzewającego północną Europę doprowadzi do rozrośnięcia się lodowca pokrywającego biegun. Ostatnio tego typu lodowiec dotarł do linii obecnych miast Leszno - Warszawa i miał 4 km wysokości. Wycofał się ok. 10-15 tys lat temu, bo przyszło ocieplenie, bo ludzie zaczęli palić ogniska w grotach... Czas na powtórkę z rozrywki.
Waldek
3 lata temu
Oczywiście polak jest nagrzany
babayaga
3 lata temu
przypomnę zapomnianym, że zmiana klimatu istnieje od chwili powstania kuli ziemskiej. tam gdzie były morza są pustynie a tam gdzie góry były są pagurki, nie straszcie.
Najnowsze komentarze (28)
dcd
3 lata temu
dinozaury też wygineły bo ich samochody wpływały na ocieplenie klimatu, ich fabryki truły atmosfere.
Alex
3 lata temu
Byłem w Norwegii w sierpniu 2009 roku i też było wówczas bardzo ciepło - przykładowo na Lofotach oraz na Przylądku Północnym paradowałem w koszulce z krótkim rękawem i krótkich spodenkach. Także wysokie temperatury na północy Norwegii nie są jakimś nadzwyczajnym zjawiskiem.
HHab
3 lata temu
no to wszystkich szlak wezmie nawet tych z WP
sami
3 lata temu
no i popłyną lodowce....
adam
3 lata temu
nazywac sie Xiucka, to dopiero mozna miec depresje.
Tola
3 lata temu
Wszystkim podniecającym się tzw. "zmianami klimatu" przypominam, że to samo dzieje się od setek lat na Ziemi. Na to są potwierdzone badania. A to, że obecne zmiany nakręcają ekonomię poprzez działanial lewaków to inna sprawa.
Zxc
3 lata temu
JA się pytam kto z własnej woli chciałby zamieszkac w Tromso? Cały czasa pada, ciepło jest przez 2 miesiące roku, przez 7 miesięcy nie widać słońca.
nikita
3 lata temu
aż się boje co by było jakby dzisiejsi ekolodzy żyli w czasach kiedy na sinusoidzie czasu pojawiały się na zmianę ocieplenia i zlodowacenia. Po erze ciepła przychodzi epoka lodowcowa. Tak było od zarania ziemi. To jest reakcja bezpieczeństwa naszej planety nad przegrzaniem. Badacze sądzą że era ocieplenia w której przyszło nam żyć jest zjawiskiem dużo większym i szybciej następuje. Bardziej jednak obawiam się tej epoki lodowcowej która nadejdzie po niej, bo na sinusoidzie czasu widać że im większe ocieplenie tym dłuższa i bardziej sroga epoka lodowcowa.
ABC
3 lata temu
W 2002 byłem w Norwegii. W Trondheim w lipcu było 31 st.
gościu
3 lata temu
Coś się zmieniło ,że temperaturę w Norwegii mierzy się w kreskach a nie stopniach Celsjusza?
kjm
3 lata temu
tam mieszka dużo tych mocno opalonych oni lubią upały więc o co chodzi
stworek z Two...
3 lata temu
To wina Tuska
fvds
3 lata temu
To są ostatnie podrygi interglacjału. Zgodnie z odwiecznym prawem natury, taki jest wstęp do kolejnego zlodowacenia w naszej części globu. Ciepło zatrzyma Golfstrom, a brak tego ciepłego prądu morskiego ogrzewającego północną Europę doprowadzi do rozrośnięcia się lodowca pokrywającego biegun. Ostatnio tego typu lodowiec dotarł do linii obecnych miast Leszno - Warszawa i miał 4 km wysokości. Wycofał się ok. 10-15 tys lat temu, bo przyszło ocieplenie, bo ludzie zaczęli palić ogniska w grotach... Czas na powtórkę z rozrywki.
Free Man
3 lata temu
Ciekawe, że już w latach 30. ub. wieku Czesław Centkiewicz, który zimował na Wyspie Niedźwiedziej (leżącej miedzy Norwegią a Spitsbergenem) w ramach II Międzynarodowego Roku Polarnego, opisywał ponad 30-stopniowe upały w lecie w Tromso - co więcej, w jego książce opowiadającej o tamtym zimowaniu, znalazło się również zdanie o zmianach klimatycznych obserwowanych w całej Arktyce od kilku lat (lata 30-te XX wieku!!!), polegających m.in. na zauważalnym wzroście temperatury powietrza, która powodowała m.in. topnienie lodowców... Trzeba pamietać, że był to dopiero początek ery przemysłowej na świecie, więc ingerencja człowieka w klimat była nieporównanie mniejsza, niż obecnie...