Kojarzą się z wyjściem do lasu lub na łąkę. Tymczasem kleszcze mogą być bardzo groźne i w mieście. Znajdziemy je w parkach, terenach zielonych, a nawet na placach zabaw. W mieście ich żywicielami są jeże, wiewiórki, ptaki, koty i psy. Może to być także człowiek. Pamiętajmy, aby dobrze się oglądać po spacerze - przypomina w rozmowie z PAP Nauka biolog Anna Grochowska, która wraz z naukowcami z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku bada jaki odsetek kleszczy w mieście roznosi choroby. Dla polskich miast to od 1,6 do 28,7 proc. Są też przypadki jak na Węgrzech, gdzie aż 50 proc. kleszczy zakaża. Najwięcej zachorowań w Europie odnotowuje się w Niemczech, Austrii, Szwecji oraz Słowenii.