Wróciły maseczki na ulicach. Polska będzie następna? Lekarz tłumaczy
W Hiszpanii z powrotem wprowadzono nakaz noszenia maseczek w przestrzeniach publicznych, w tym na ulicach. Decyzja jest spowodowana kolejną falą zakażeń COVID-19. Prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, przekazał, że noszenie maseczek na otwartej przestrzeni nie ma sensu. – Za wyjątkiem sytuacji, kiedy mamy do czynienia ze skupiskami ludzi na ograniczonej przestrzeni – dodał ekspert. Podkreślił, że maseczki konieczne są w pomieszczeniach zamkniętych czy większych skupiskach ludzkich, ponieważ tam mają uzasadnione działanie zmniejszające roznoszenie wirusa. Według lekarza wprowadzony przez rząd hiszpański obowiązek to działanie nadmiarowe i może jedynie wywołać falę niezadowolenia. – Nie sądzę, żeby przyniosły one inny efekt niż protesty. To granica, której nie warto przekraczać – stwierdził prof. Flisiak.
Skoro zwolennicy maseczek i szczepień są przekonani o swojej racji to dlaczego nie zorganizuje się publicznej dyskusji z przeciwnikami szczepień. Byłaby to okazja do...Czytaj całość
Skoro zwolennicy maseczek i szczepień są przekonani o swojej racji to dlaczego nie zorganizuje się publicznej dyskusji z przeciwnikami szczepień. Byłaby to okazja do wymiany poglądòw a przy okazji świetna promocja szczepień. Ale zwolennicy szczepień boją się dyskusji bo wiedzą że argumenty strony przeciwnej są nie do podważenia i kłamstwo mogłoby wyjść na jaw.
Najnowsze komentarze (1)
Rola
3 lata temu
Skoro zwolennicy maseczek i szczepień są przekonani o swojej racji to dlaczego nie zorganizuje się publicznej dyskusji z przeciwnikami szczepień. Byłaby to okazja do wymiany poglądòw a przy okazji świetna promocja szczepień. Ale zwolennicy szczepień boją się dyskusji bo wiedzą że argumenty strony przeciwnej są nie do podważenia i kłamstwo mogłoby wyjść na jaw.