Wypuszczanie papierowych lampionów od kilku lat zrobiło się bardzo popularne, zwłaszcza w okresie wakacji. Ludzie na plażach puszczają lampiony, nie zważając na potencjalne niebezpieczne konsekwencje – a tych może być wiele. – Była sytuacja, że taki lampion spadł na parasol, który znajdował się przed restauracją, po czym zaczął się palić – przytacza niedawne wydarzenie Grażyna Janusch z Urzędu Miasta we Władysławowie. W związku z takimi sytuacjami miasto zapoczątkowało akcję „Stop lampionom (nie)szczęścia”. Tablice informacyjne przedstawiają zagrożenia wiążące się z lampionami oraz wpływ kolejnych śmieci trafiających do morza. Przepisy pozwalają na wymierzanie kar pieniężnych osobom, które w ten sposób zagrażają bezpieczeństwu osób wokół. Jak kontrole wyglądają faktycznie i czy turyści stosują się do zakazu? Więcej w materiale Klaudiusza Michalca.