- Pan ambasador wypowiedział się na ten temat i poddał autolustracji; to dobry pomysł - mówi reporterowi WP1 szef ministerstwa spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, pytany o sprawę Andrzeja Przyłębskiego. Otrzymaliśmy informację od służb, które weryfikują (kandydatów na ambasadora), iż taka sygnatura istnieje, natomiast żadna służba nie potwierdziła jakiejkolwiek współpracy z tajnymi służbami PRL. Od dziś są te informacje upubliczniane, ale wczoraj takich informacji nie było.