- Przy prawie 60-letniej kobiecie, schorowanej, styranej, wsadzanie za kraty uważam za niecelowe i niehumanitarne - tak pełnomocnik siostry Bernadetty, mec. Edward Baraniecki tłumaczył zażalenie na decyzję o skierowaniu zakonnicy do więzienia. Adwokat uważa, że siostra nie ma za co przepraszać. (pp)