programy
kategorie

Wilki w Polsce coraz częściej atakują. Jest ich w naszym kraju za dużo?

Mieszkańcy Bieszczad nie mają wątpliwości, że "coś się zmieniło" w ostatnich miesiącach, jeśli chodzi o mieszkające w tej części Polski wilki. Coraz częściej podchodzą do siedlisk ludzkich i atakują żyjące na terenie gospodarstw zwierzęta. Czy powinniśmy mieć powody do obaw? - Trzeba pamiętać, że wilki od ponad 20 lat są pod ochroną w Polsce. Oczekiwanym skutkiem tej ochrony jest to, że ich liczebność i zasięg wzrastają – głównie na obszarze zachodniej Polski. Jeśli chodzi o Bieszczady, to tam wilki były zawsze. Możliwe, że w powiększyły się ich watahy - mówi dr hab. Krzysztof Schmidt, gość programu Newsroom WP. Ekspert odpowiada także na pytania, czy mamy za dużo wilków w Polsce oraz co powinni zrobić gospodarze, którzy boją się ataków ze strony tych drapieżnych ssaków.

Tranksrypcja:Słyszeliśmy przed chwilą jak pan Andrzej, który mieszka całe...
rozwiń
co i czy powinno to być dla nas powodem do obaw? To może zacznie doktor Schmidt.
Na pewno coś się zmieniło. Trzeba przede wszystkim pamiętać o tym, że wilki od ponad
20 lat w tej chwili są już pod ochroną w Polsce, dlatego jakby oczekiwanym skutkiem tej
ochrony jest to, że rzeczywiście i liczebność, i zasięg wilka w Polsce troszkę wzrósł. Wzrósł
szczególnie na obszarze zachodniej Polski. Tutaj akurat była mowa o rejonie Karpatach,
o ile pamiętam, to chyba były Bieszczady, więc tam wilki były zawsze. Ale niewątpliwie
może być coś takiego jak wzrost liczebności w poszczególnych watahach.
Ale czy mamy tego wilka za dużo w takim razie?
No więc właśnie. To pytanie czy jest za dużo, czy za mało to jest pytanie, które
często sobie tutaj zadajemy, ale tak naprawdę nie
jesteśmy w stanie określić, co to znaczy za dużo wilków. Nie
jesteśmy w stanie tak naprawdę policzyć ich dokładnie co do sztuki. Więc mowa tutaj o wyznaczaniu tutaj jakiejś konkretnej liczebności,
która spowoduje, że od tego momentu zaczynamy do nich strzelać czy w jakiś inny sposób je chronimy, to jest troszkę nieporozumienie.
Ponieważ tak jak powiedziałem, nie wiemy dokładnie ile tych wilków jest. Powinniśmy natomiast śledzić to,
co się dzieje w sytuacji w terenie.
Czyli tutaj jak u pana Andrzeja, który
hodował zwierzęta, konie w tym przypadku. Należy oceniać
dlaczego następuje taka sytuacja, co powoduje, że rzeczywiście dochodzi do tego rodzaju zdarzeń. W przypadku dosłownie
pan Andrzej wręcz sam stwierdził, że problemem
był pastuch, który był w postaci jednego pasa. Jeśli chodzi o wilki to jest to absolutnie niewystarczające.
Jeśli żyjemy w środowisku, gdzie występują duże drapieżniki, które podlegają ochronie, które
jakbym mają prawo do tego, że się rozmnażają i co jakiś czas może dochodzić do tego, że zwiększy się liczba zwierząt,
więc musimy być do tego przygotowani. Teraz jeśli hodujemy zwierzęta, musimy zrobić wszystko, musimy zadbać o to, żeby te swoje zwierzęta po prostu chronić.
12 reakcji
1
3
8
Podziel się
Komentarze (8)
13-03-2021
Kochający psy
Rolnik ma sam chronić zwierzęta domowe przed wilkami? pastuchem elektrycznym? :) co to za przeszkoda dla wilka? co jeszcze ma robić? zróbmy tak, że ci wszyscy, którzy...Czytaj całość
zobacz więcej komentarzy (8)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(8)
Kochający psy
3 lata temu
Rolnik ma sam chronić zwierzęta domowe przed wilkami? pastuchem elektrycznym? :) co to za przeszkoda dla wilka? co jeszcze ma robić? zróbmy tak, że ci wszyscy, którzy chcą aby wilka w Polsce było jeszcze więcej, niech zabiorą się za pilnowanie zwierząt domowych i rolnik będzie się mógł zająć swoimi sprawami. Niech przy okazji popilnują aby wilki nie zagryzały psów domowych, no nad wilkami się tak rozczulają a psy to co? ma to być karma dla wilka? Nie żal im tym psów? Doktor habilitowany z PAN nie wie ile jest wilków, no to po co go poprosili o komentarz? Proszę poprosić kogoś, kto się na tym zna i wie. Według nawet źródeł zaprezentowanych na komisji senackiej, która odbyła się 11 lutego, źródła te sprzyjające wilkom wyliczyły liczebność na 1886 sztuk, według danych z regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych w roku ubiegłym było ich około trzy i pół tysiąca. Dla porównania w Skandynawia - Szwecja obszarowo większa od Polski mniej zaludniona więc możliwość spotkania z wilkiem mniejsza jak w Polsce , a wilków jest tam około 300 i nie ubolewają, że ich jest za mało, Finlandia, też większa od Polski, wilków około 150 a mają gdzie mieszkać lasów tam nie brakuje a 6.5 miliona mieszkańców w stosunku do liczebności w Polsce mówi samo za siebie dodam, że w Finlandii w ichnim parlamencie jest zaproponowana ustawa, że jeśli wilk wejdzie na teren posesji, można go będzie bez zbędnych ceregieli odstrzelić, w Norwegii wilków jest również poniżej 150.
Tradycja RP
3 lata temu
Wilk jest potrzebny w przyrodzie, ale konieczna jest kontrola jego populacji. Jogurtami się nie żywi, potrzebuje ok. 4-5 kg mięsa na dobę i musi je zdobywać. Tereny mają określoną możliwość do wykarmienia i jeżeli wilków jest za dużo, pojawiają się problemy - ataki na zwierzęta gospodarskie. Wilk jest mądrym łowcą i wszelkie zabezpieczenia konstruowane przez człowieka na niewiele się zdają. Jak dostanie się do zagrody, koszary czy innego pomieszczenia zabija ile może - nie tyle ile potrzebuje. Dostaje amoku mordowania, a zwierzęta w zamknięciu nie maja gdzie uciekać i stąd takie duże szkody. Trzeba bardzo mądrze gospodarować liczebnością populacji wilków aby uniknąć problemów z odszkodowaniami, które płacimy my wszyscy z naszych podatków, bo ekolodzy się na to nie zrzucają. Ochrona bierna już dawno się nie sprawdziła, a ochrana czynna powinna godzić potrzeby i oczekiwania wszelkich grup interesariuszy i nie ulegać chwilowym fobiom niektórych osób. Ochrona czynna ma tylko sens i będzie skuteczna przy akceptacji całego społeczeństwa.
Bernadetta..
3 lata temu
nagle boją się wilków,pod Poznaniem znaleźli pracownicy ZOO. poznańskiego.niezywego młodego wilka. Z OBRAZENIAMi.tylko myślą o zabijaniu. zwierząt. nic dobrego z tego nie będzie,zabijanie zawsze będzie ukarane.Bernadetta.
precz z krety...
3 lata temu
kolejne brednie... nic nie wiedzą, te rady można sobie w buty włożyć, może zacząć stawić płoty po 10 m wysokości. Taka sama sytuacja jest z bobrami, które w niektórych rejonach sie rozmnożyły, że zalewają ludziom pola i robią kolosalne szkody - też im poradzi, żeby kupili sobie wielkie pompy i pompowali tę wodę, która ich zalewa, bo bóbr jest chroniony i tam niszczyć nie wolno?
Edek
3 lata temu
Poprawnosc polityczna nawet tutaj . Za rok bedzie ustawa za zwiazkami jedno pluciowymi wsrod wilkow 😀
Najnowsze komentarze (8)
Człowiek
3 lata temu
To człowiek wchodzi do domu zwierząt nie wierzęta. Tereny leśne i zielone zmniejszają się z roku na rok. Ludzie budują domy, zakłady itd. Za tym idzie wycinanie dużych połaci drzew.
precz z krety...
3 lata temu
kolejne brednie... nic nie wiedzą, te rady można sobie w buty włożyć, może zacząć stawić płoty po 10 m wysokości. Taka sama sytuacja jest z bobrami, które w niektórych rejonach sie rozmnożyły, że zalewają ludziom pola i robią kolosalne szkody - też im poradzi, żeby kupili sobie wielkie pompy i pompowali tę wodę, która ich zalewa, bo bóbr jest chroniony i tam niszczyć nie wolno?
Lech
3 lata temu
Pan się stuknie w czaszkę... dawno takich bzdur nie słyszałem nawet od polityków. Wilk jest wspaniałym i mądrym zwierzciem...w odróżnieniu od niektórych mądrali.
Edek
3 lata temu
Poprawnosc polityczna nawet tutaj . Za rok bedzie ustawa za zwiazkami jedno pluciowymi wsrod wilkow 😀
Tradycja RP
3 lata temu
Wilk jest potrzebny w przyrodzie, ale konieczna jest kontrola jego populacji. Jogurtami się nie żywi, potrzebuje ok. 4-5 kg mięsa na dobę i musi je zdobywać. Tereny mają określoną możliwość do wykarmienia i jeżeli wilków jest za dużo, pojawiają się problemy - ataki na zwierzęta gospodarskie. Wilk jest mądrym łowcą i wszelkie zabezpieczenia konstruowane przez człowieka na niewiele się zdają. Jak dostanie się do zagrody, koszary czy innego pomieszczenia zabija ile może - nie tyle ile potrzebuje. Dostaje amoku mordowania, a zwierzęta w zamknięciu nie maja gdzie uciekać i stąd takie duże szkody. Trzeba bardzo mądrze gospodarować liczebnością populacji wilków aby uniknąć problemów z odszkodowaniami, które płacimy my wszyscy z naszych podatków, bo ekolodzy się na to nie zrzucają. Ochrona bierna już dawno się nie sprawdziła, a ochrana czynna powinna godzić potrzeby i oczekiwania wszelkich grup interesariuszy i nie ulegać chwilowym fobiom niektórych osób. Ochrona czynna ma tylko sens i będzie skuteczna przy akceptacji całego społeczeństwa.
Kochający psy
3 lata temu
Rolnik ma sam chronić zwierzęta domowe przed wilkami? pastuchem elektrycznym? :) co to za przeszkoda dla wilka? co jeszcze ma robić? zróbmy tak, że ci wszyscy, którzy chcą aby wilka w Polsce było jeszcze więcej, niech zabiorą się za pilnowanie zwierząt domowych i rolnik będzie się mógł zająć swoimi sprawami. Niech przy okazji popilnują aby wilki nie zagryzały psów domowych, no nad wilkami się tak rozczulają a psy to co? ma to być karma dla wilka? Nie żal im tym psów? Doktor habilitowany z PAN nie wie ile jest wilków, no to po co go poprosili o komentarz? Proszę poprosić kogoś, kto się na tym zna i wie. Według nawet źródeł zaprezentowanych na komisji senackiej, która odbyła się 11 lutego, źródła te sprzyjające wilkom wyliczyły liczebność na 1886 sztuk, według danych z regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych w roku ubiegłym było ich około trzy i pół tysiąca. Dla porównania w Skandynawia - Szwecja obszarowo większa od Polski mniej zaludniona więc możliwość spotkania z wilkiem mniejsza jak w Polsce , a wilków jest tam około 300 i nie ubolewają, że ich jest za mało, Finlandia, też większa od Polski, wilków około 150 a mają gdzie mieszkać lasów tam nie brakuje a 6.5 miliona mieszkańców w stosunku do liczebności w Polsce mówi samo za siebie dodam, że w Finlandii w ichnim parlamencie jest zaproponowana ustawa, że jeśli wilk wejdzie na teren posesji, można go będzie bez zbędnych ceregieli odstrzelić, w Norwegii wilków jest również poniżej 150.
ech
3 lata temu
Strzelać do wilków podchodzących pod gospodarstwa - nie ostrą amunicją, ale gumową, dopasowaną tak aby zabolało a nie uczyniło trwałych szkód. Kiedy skojarzą sobie szukanie łupu w zagrodach/na pastwiskach z bólem, dość szybko nauczą się pozostawania w lesie. Problemem tylko możliwe ataki na ludzi; tu warto by było dokonywać prowokacji (udający niesprawnego człowieka z gazem pieprzowym). PS. NIe piszcie mi tu o tym że "zabieramy im terytoria" - bo sorry, ale wilki także zabierają terytoria i konkurują - skutecznie - z innymi drapieżnikami (np. lisy).
Bernadetta..
3 lata temu
nagle boją się wilków,pod Poznaniem znaleźli pracownicy ZOO. poznańskiego.niezywego młodego wilka. Z OBRAZENIAMi.tylko myślą o zabijaniu. zwierząt. nic dobrego z tego nie będzie,zabijanie zawsze będzie ukarane.Bernadetta.