Intensywne opady deszczu, które w ostatnim czasie przeszły nad Norwegią, przyczyniły się do podwyższenia stanów rzek i powodzi na zachodzie kraju. Rwący nurt porywał domy i zmusił wiele osób do ewakuacji. Główne połączenie drogowe między zachodem a południem kraju zostało zamknięte. Meteorolodzy już mówią o największej powodzi od 200 lat.