programy
kategorie

Wybuchy w Bostonie

- Widziałam ojca, jak wysiada z samochodu, wyglądał, jakby był w szoku - opowiadała Jane Sherman, sąsiadka rodziców chłopca zamordowanego w bostońskim zamachu. - Nie odzywał się, powolnym krokiem wszedł do domu - relacjonowała, zapewniając o chęci niesienia wszelkiej pomocy tej rodzinie. (kb)

17-04-2013
0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)